Katecheza I – Czym jest Eucharystia ? – nie zmarnować Daru najcenniejszego...

Rozpoczynamy cykl katechez poświęcony tajemnicy Eucharystii. Jesteśmy jej uczestnikami. Bierzemy w niej udział w miarę systematycznie, być może nawet w każdą niedzielę. Może nawet częściej. Widzimy jednak, że nie wszyscy. Co jest powodem takiego stanu? W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy bowiem, że w Najświętszej Eucharystii zawiera się całe dobro duchowe Kościoła, a mianowicie sam Chrystus, nasza Pascha (KKK 1324). Czy zatem ci, których nie ma na Mszy św. nie chcą spotkać Chrystusa?

A może nie rozumieją liturgii, jej znaków, symboli oraz tego, co dzieje się podczas celebracji Mszy św.? Chcemy przez ten cykl katechez wprowadzających w misterium Mszy św. przybliżyć Jej znaczenie i pomóc, abyśmy przeżywali ją bardziej świadomie, a co za tym idzie z głębszym odniesieniem do codziennego życia.

A kiedy po raz ostatni, albo czy kiedykolwiek, Eucharystia była dla mnie spotkaniem z Chrystusem żywym, prawdziwym, obecnym?

Skoro Eucharystia to realna Obecność żywego Chrystusa, szansa na spotkanie z Nim i pogłębienie relacji, to może warto wejść w głąb Tajemnicy, która się dokonuje, aby rzeczywiście Go spotkać.

Reforma liturgii dokonana po Soborze Watykańskim II postawiła sobie za cel, aby uczestnicy liturgii byli świadomi, angażowali się w jej przebieg i owocnie, w pełni w niej uczestniczyli. A jak jest ze mną? Zaproszenie jest wciąż aktualne i domaga się osobistego zaangażowania, aby przeżyć spotkanie, aby dokonało się zjednoczenie z Chrystusem, który w celebracji liturgii staje się dostępny, a więc dokonuje się uobecnienie Jego zbawczego dzieła, tego co dokonał na Krzyżu i podczas Zmartwychwstania. Fizycznie nie było nas przy tych wydarzeniach. Właśnie liturgia czyni je dostępnymi dla nas, ludzi tu i teraz żyjących. Owoce tamtych wydarzeń stają się obecne konkretnie dla mnie. Oznacza to, że Chrystusowe umieranie i Zmartwychwstanie nie jest tylko wspominaną historią ale rzeczywistością obecną i dostępną dla uczestniczącego w liturgii.

Będziemy się wspólnie zastanawiać i szukać rozwiązań aby sprawowanie Mszy świętej było godne, i „odsłaniało” Niewidzialnego Boga, przybliżało do Niego i pozwalało odczuć Jego obecność.

Podczas Mszy św. jak uczy Kościół (zob. OWMR 27), Chrystus Pan jest rzeczywiście obecny w czterech takich wymiarach:

  • w zgromadzeniu zebranym w Jego imię aby sprawować Eucharystię, zgodnie z obietnicą: „Gdzie dwaj albo trzej są zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20),
  • w osobie szafarza, celebransa Mszy świętej,
  • w swoim słowie, bo gdy czyta się Pismo św. sam Bóg mówi do nas,
  • a w sposób substancjalny i trwały pod postaciami eucharystycznymi.

Każdy z tych sposobów obecności Chrystusa jest ważny i świadomość tego niech pozwoli Go spotkać w człowieku, który jest obok mnie – w moim bracie w wierze, w osobie kapłana sprawującego Mszę św., w zasłuchaniu w Jego słowo konkretnie do mnie kierowane i wreszcie w Komunii św., kiedy przychodzi by karmić i umacniać mnie swoim Ciałem.

W kolejnych katechezach będziemy przybliżać znaczenie symboli, sprzętów i szat liturgicznych oraz poszczególne części i obrzędy Mszy św., a także ich znaczenie i zasady czynnego uczestnictwa aby te wymiary Obecności Niewidzialnego stawały się dla nas miejscem i szansą na spotkanie Go, aby Eucharystia była żywym, osobowym kontaktem z Bogiem za którym będę tęsknił z tygodnia na tydzień i z niecierpliwością oczekiwał kolejnego spotkania.

Katecheza II – Nazwy Mszy świętej

Historia liturgii przekazała wiele nazw, którymi określano sprawowanie Mszy świętej. Wielość nazw, jakimi jest określany ten sakrament, wyraża jego niewyczerpane bogactwo. Każda z nich ukazuje pewien jego aspekt. Dla chrześcijan Eucharystia jest nieocenionym Darem. Dlatego nadawali Jej wiele imion, aby wyrazić zachwyt i podziw nad tą niepojętą tajemnicą miłości Boga do człowieka.

Dziś poznamy i zatrzymamy się nad tymi najbardziej powszechnymi nazwami Mszy św.

„Łamanie chleba” – to najstarsze określenie Mszy św. używane w pierwotnej gminie chrześcijańskiej. Odnajdujemy je na kartach Pisma św., w Dziejach Apostolskich (Dz 2, 42.46). Nawiązywało do czynności, którą wykonał Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy, gdy łamał chleb i rozdawał go uczniom. To samo wykonywał kapłan przed Komunią św. łamiąc na małe części przyniesiony w procesji z darami przez wspólnotę chleb przeznaczony do sprawowania Eucharystii. Nazwa ta wyrażała także rzeczywistość udziału w Chrystusie: „Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?” (zob. 1 Kor 10,16).

„Uczta Pańska” – określenie to wskazuje na udział w uczcie Ciała i Krwi Chrystusa. Jest zapowiedzią i zadatkiem udziału w wiecznej uczcie, w Niebieskim Jeruzalem, w niebie.

Eucharystia” – ta nazwa, powszechnie stosowana także dzisiaj, ma swój źródłosłów w hebrajskim słowie berakah i greckim eucharistein. Można je przetłumaczyć jako „dziękczynienie”. W czasie żydowskiego posiłku, szczególnie paschalnego, ojciec rodziny wypowiadał błogosławieństwa – modlitwę dziękczynną za dar stworzenia, wyzwolenia i uświęcenia ludu izraelskiego. Dla Chrześcijan Eucharystia jest szczególnym dziękczynieniem składanym Bogu,  dlatego już od końca I wieku używamy tego określenia Mszy św.

Najświętsza Ofiara” (łac. Sacrificium) ponieważ uobecnia jedyną ofiarę Chrystusa Zbawiciela dokonaną na krzyżu i włącza w nią ofiarę Kościoła i każdego wiernego. Dopełnia i przewyższa wszystkie ofiary Starego Przymierza. Jest pamiątką Męki i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Liturgia” (gr. Leiturgia) – nazwy tej używano od IX wieku. Rozumiano ją jako służbę Bożą. Lud wierny gromadzi się, aby oddawać chwałę Panu, aby się modlić i sprawować czynności święte.

„Msza święta” (łac. Missa) – to określenie pojawia się już w pismach papieża Grzegorza Wielkiego w VI wieku i jest powszechnie stosowane w średniowieczu i po dziś dzień. Nazwa pochodzi od  imiesłowu łacińskiego słowa mittere – posyłać. Jedni interpretują nazwę „missa” jako modlitwy wysyłane ku Bogu w czasie sprawowania czynności świętych. Inni nawiązują w interpretacji tego wyrażenia do rzymskiego zwyczaju rozwiązywania zgromadzeń, kończenia obrad słowami – „Ite missa est”. Było to posłanie do pełnienia różnych funkcji i obowiązków. W trydenckiej Mszy św. słowa te zostały przejęte jako zakończenie celebracji i posłanie do świadczenia o Chrystusie w świecie, w codziennym życiu. W posoborowej Mszy św. przetłumaczone na języki nowożytne (w j. polskim – Idźcie w pokoju Chrystusa) zachowują to samo znaczenie – posłanie do świata,  aby świadczyć o otrzymanych darach i spotkaniu żywego Boga w celebracji Eucharystii.

Oprócz tych powszechnie znanych i używanych określeń w ciągu wieków pojawiały się także inne, stosowane lokalnie przez poszczególne Kościoły i wspólnoty, m.in.: „Dar” – liturgia syryjska, „Sacrum” – liturgia etiopska, „Dominicum” – liturgia afrykańska, Sanctissimum officium – późne średniowiecze, „Tajemnica” (gr. mysterion) i inne.

Katecheza III – Eucharystia jest Sakramentem - Ofiarą

Co to znaczy, że Msza święta jest ofiarą?

Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że Eucharystia jest ofiarą, ponieważ uobecnia –  czyni dostępną –  Ofiarę Krzyża. Jest jej pamiątką i udziela jej owoców (KKK 1366).

Aby nas zbawić Jezus Chrystus złożył Ojcu doskonałą ofiarę z całego swojego życia; ofiarę miłości i posłuszeństwa, której kulminacyjnym momentem i konsekwencją była śmierć na Krzyżu. Ta krwawa ofiara została złożona raz na zawsze. Jest ofiarą doskonałą i nie potrzeba aby ją ponawiać. Eucharystia w tajemniczy sposób uobecnia Ofiarę Chrystusa. Jest to wielka tajemnica naszej wiary.

Jest to Ofiara Chrystusa

„Nasz Zbawiciel podczas Ostatniej Wieczerzy, tej nocy, kiedy został wydany, ustanowił Eucharystyczną Ofiarę swojego Ciała i Krwi, aby w niej na całe wieki, aż do swego przyjścia, utrwalić ofiarę krzyża i tak powierzyć Kościołowi, umiłowanej Oblubienicy, pamiątkę swej męki i zmartwychwstania ….” (KL,47)

Mówią o tym słowa konsekracji:

„Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: To jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane…

Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: To jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów …”

Eucharystia jest także Ofiarą Kościoła.

Podczas Mszy Świętej celebrans zachęca nas:

„Módlcie się, aby moją i waszą Ofiarę przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący”.

Natomiast po przeistoczeniu kierujemy do Pana Boga błaganie:

„Wspominając, Boże, zbawczą mękę Twojego Syna, jak również cudowne Jego zmartwychwstanie i wniebowstąpienie, oraz czekając na powtórne Jego przyjście, składamy Ci wśród dziękczynnych modłów tę żywą i świętą Ofiarę.

Wejrzyj, prosimy, na dar Twojego Kościoła * i przyjmij Ofiarę, przez którą nas pojednałeś ze sobą …”

Kościół składa Ofiarę Eucharystyczną w łączności z Najświętszą Dziewicą Maryją, którą wspomina wraz ze wszystkimi świętymi. W Eucharystii Kościół znajduje się wraz z Maryją jakby u stóp krzyża, zjednoczony z ofiarą i wstawiennictwem Chrystusa (KKK 1370).

Kościół składa Ofiarę Eucharystyczną w różnych intencjach, szczególnie zaś za wiernych zmarłych, którzy jeszcze nie zostali całkowicie oczyszczeni, by mogli wejść do światłości i pokoju Chrystusa (KKK 1371). Dar ofiary Mszy Świętej jest wyrazem naszej miłości do bliskich zmarłych i wszystkich za których podczas Eucharystii się modlimy.

Udział we Mszy Świętej jest wielkim przywilejem. Uczestniczymy w składaniu Ofiary Jezusa Chrystusa. Przynosimy nasze dary duchowe: nasze modlitwy i  naszą pracę, uwielbienie i cierpienia, wszystko to, co przeżywamy  ofiarujemy  Ojcu Niebieskiemu wraz z Chrystusem. Jest to szansa zjednoczenia się z Ofiarą Chrystusa i doświadczenia jej zbawczej mocy w naszym  życiu.

Uczestniczymy w Ofierze Chrystusa i uczymy się samych siebie składać w darze Panu Bogu.

Katecheza IV – Eucharystia jest Sakramentem - Komunią

    1. Sługa Boży Ojciec Święty Jan Paweł II uczył nas: „Podstawowym zadaniem – a przede wszystkim widzialną łaską i źródłem nadprzyrodzonej mocy Kościoła jako Ludu Bożego – jest trwać i stale postępować w życiu eucharystycznym, w pobożności eucharystycznej, rozwijać się duchowo w klimacie Eucharystii. Ale dlatego też nie wolno nam w naszym sposobie myślenia, praktykowania, przeżywania pozbawiać tego Sakramentu – zaiste Najświętszego – jego pełnych wymiarów, jego istotnego znaczenia. Jest on równocześnie Sakramentem-Ofiarą i Sakramentem-Komunią, i Sakramentem-Obecnością” (Redemptor hominis, p.20). Dzisiaj rozważymy prawdę o tym, że Eucharystia jest Sakramentem-Komunią, czyli Sakramentem, który uobecnia i buduje jedność.
    2. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że słowem „komunia” określamy tylko moment przystępowania do stołu eucharystycznego i przyjmowania Ciała Pańskiego. Tak, przystępując do Komunii Świętej rzeczywiście jednoczymy się z Chrystusem. Ludzie zjednoczeni z Chrystusem są także zjednoczeni między sobą. Słowo „komunia” ma zatem także szersze znaczenie. Oznacza jedność, wspólnotę. Komunia eucharystyczna jest wyrazem tej naszej jedności z Jezusem Chrystusem oraz z braćmi w wierze, z którymi tworzymy wspólnotę.
    3. O tej wspólnocie mówił sam Pan Jezus zapowiadając swoją Mękę: „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie. To powiedział zaznaczając, jaką śmiercią miał umrzeć” (J 12, 33). Natomiast w czasie ostatniej wieczerzy Pan Jezus modlił się za swoich uczniów, aby trwali we wspólnocie i byli zjednoczeni: „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał”.Słowa Pana Jezusa świadczą o wielkim pragnieniu zjednoczenia ludzi. Jezus Chrystus ukazał także sposób budowania tej wspólnoty: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6, 56). Święty Paweł wyjaśnia tę prawdę: «Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba» (1 Kor 10, 17).
    4. Pierwsi chrześcijanie doskonale odczytali te prawdy. Księga Dziejów Apostolskich mówi: „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. (…) Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne” (Dz 2, 42-44). Podkreślano związek Eucharystii z budowaniem wspólnoty, czyli komunii: „Jak ten łamany Chleb rozsiany był po górach, a zebrany stał się jednym, tak niech się zbierze Kościół Twój z krańców ziemi do królestwa Twego” (Didaché,9, 1). Święty Augustyn mówił o Eucharystii, że jest to „Sakrament pobożności, znak jedności, więź miłości!”
    5. Celebracja Eucharystii prowadzi do komunii, czyli do jedności i ją uskutecznia. Katechizm Kościoła Katolickiego dokonuje trafnej syntezy: «Ci, którzy przyjmują Eucharystię, są ściślej zjednoczeni z Chrystusem, a tym samym Chrystus łączy ich ze wszystkimi wiernymi w jedno Ciało, czyli Kościół» (n. 1396). Eucharystia jest więc celebrowaniem jedności, tworzącej się dzięki przemianie, jaka zachodzi w człowieku, który przyjął Jezusa Chrystusa. Grupa osób, którą łączy ten sam duch – jest wspólnotą. Wspólnota wierzących napełniona Duchem Chrystusa – jest Kościołem. Uczestnicząc we Mszy Świętej przyjmujemy zaproszenie do budowania wspólnoty z Panem Bogiem oraz z braćmi w wierze. Dlatego też w czasie Mszy Świętej modlimy się: „Spraw, abyśmy posileni Ciałem i Krwią Twojego Syna i napełnieni Duchem Świętym, stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie” (III Modlitwa eucharystyczna).

Katecheza V – Eucharystia: Sakramentem – Obecnością

Pozostajemy nadal w naszym zamyśleniu nad Sakramentem Eucharystii, dziś przybliżymy sobie rozumienie Eucharystii jako Sakramentu Obecności. Sobór Watykański II przypomniał, że Ofiara eucharystyczna tkwi w centrum procesu wzrastania Kościoła. Stwierdziwszy bowiem, że «Kościół, czyli królestwo Chrystusa już teraz obecne w misterium, z mocy Boga rośnie w sposób widzialny w świecie», i chcąc niejako odpowiedzieć na pytanie: «W jaki sposób wzrasta?», dodaje: «Ilekroć sprawowana jest na ołtarzu ofiara krzyża, w której „Chrystus został złożony w ofierze jako nasza Pascha” (1Kor 5, 7), dokonuje się dzieło naszego Odkupienia. Jednocześnie w sakramencie Chleba eucharystycznego przedstawiana jest i dokonuje się jedność wiernych, którzy stanowią jedno ciało w Chrystusie (por. 1Kor 10, 17)».

Istnieje związek przyczynowy pomiędzy Eucharystią a samym początkiem Kościoła. Ewangeliści precyzują, iż na Ostatniej Wieczerzy wokół Jezusa zgromadziło się dwunastu Apostołów (por. Mt 26, 26; Mk 14, 17; Łk 22, 14). Jest to szczegół o dużym znaczeniu, ponieważ Apostołowie «stali się zalążkami nowego Izraela, a równocześnie początkiem świętej hierarchii». Ofiarując im jako pokarm swoje Ciało i swoją Krew, Chrystus wprowadził ich w tajemniczy sposób w Ofiarę, w której wkrótce na Kalwarii miał złożyć samego siebie. Analogicznie, jak Przymierze na Synaju, przypieczętowane ofiarą i pokropieniem krwią, podobnie gesty i słowa Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy kładły fundamenty nowej wspólnoty mesjańskiej, Ludu Nowego Przymierza.

Apostołowie przyjmując w Wieczerniku zaproszenie Jezusa: «Bierzcie i jedzcie… Bierzcie i pijcie z niego wszyscy…» (Mt 26, 26-27), weszli z Nim po raz pierwszy w Komunię sakramentalną. Od tej chwili aż do końca czasów Kościół buduje się przez tę Komunię sakramentalną z Synem Bożym, który się za nas wydał: «To czyńcie na moją pamiątkę… Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę» (1Kor 11, 24-25; por. Łk 22, 19) [EE nr 21].

Pisał w swej pierwszej encyklice Jan Paweł II – „W Tajemnicy Odkupienia, czyli zbawczego dzieła samego Jezusa Chrystusa, Kościół uczestniczy nie tylko przez wierność dla Słowa, dla Ewangelii swojego Mistrza przez posługę prawdy — ale równocześnie przez pełne nadziei i miłości poddanie się zbawczej mocy Jego działania, którą wyraził i zawarł w sposób sakramentalny nade wszystko w Eucharystii. Jest ona ośrodkiem i szczytem całego życia sakramentalnego, poprzez które każdy chrześcijanin doznaje zbawczej mocy Odkupienia, poczynając od misterium Chrztu św., w którym zostajemy zanurzeni w śmierci Chrystusa, aby stać się uczestnikami Jego Zmartwychwstania (por. Rz 6, 3 nn.), jak uczy Apostoł. W świetle tej właśnie nauki jeszcze jaśniejsze się staje, dlaczego całe życie sakramentalne Kościoła oraz każdego chrześcijanina osiąga swój szczyt i swą pełnię właśnie w Eucharystii. W tym Sakramencie bowiem odnawia się stale z woli Chrystusa tajemnica tej ofiary, którą złożył On z Siebie Samego Ojcu na ołtarzu krzyża, ofiary, którą Ojciec przyjął, odwzajemniając bezgraniczne oddanie swego Syna, kiedy Ten stał się posłuszny aż do śmierci (por. Flp 2, 8), swoim Ojcowskim oddaniem — a był to dar nowego Życia nieśmiertelnego w zmartwychwstaniu, gdyż Ojciec jest pierwszym Źródłem i Dawcą życia od początku. To nowe Życie, które obejmuje uwielbienie Ciała ukrzyżowanego Chrystusa, stało się skutecznym znakiem nowego obdarowania ludzkości Duchem Świętym, przez którego Boże życie, jakie ma Ojciec w Sobie, i które daje Synowi (por. J 5, 26; 1 J 5, 11), staje się udziałem wszystkich ludzi zjednoczonych z Chrystusem.

Eucharystia jest najświętszym sakramentem tego Zjednoczenia. Sprawując ją i zarazem w niej uczestnicząc, jednoczymy się z Chrystusem ziemskim i niebiańskim zarazem, który teraz wstawia się „za nami przed obliczem Boga” (Hbr 9, 24; 1 J 2, 1), ale jednoczymy się zawsze poprzez zbawczy akt Jego ofiary, przez którą nas odkupił, tak że za wielką cenę zostaliśmy nabyci (1 Kor 6, 20). A wielkość ceny naszego odkupienia świadczy zarazem o tej wartości, jaką człowiekowi przyznaje sam Bóg, świadczy o naszej godności w Chrystusie. Stając się bowiem „dziećmi Bożymi” (J 1, 12), synami Bożego przybrania (por. Rz 8, 26), na Jego podobieństwo stajemy się równocześnie wszyscy „królestwem i kapłanami”, otrzymujemy „królewskie kapłaństwo” (Ap 5, 10; 1 P 2, 9), czyli uczestniczymy w tym jedynym i nieodwracalnym oddaniu człowieka i świata samemu Ojcu, którego On, „przedwieczny Syn” (por. J 1, 1 nn. 18; Mt 3, 17; 11, 27; 17, 5; Mk 1, 11; Łk 1, 32. 35; 3, 22; Rz 1, 4; 2 Kor 1, 19; 1 J 5, 5. 20; 2 P 1, 17; Hbr 1, 2), a zarazem prawdziwy Człowiek raz na zawsze dokonał. Eucharystia jest Sakramentem, w którym wyraża się najpełniej nasz nowy byt, w którym Chrystus sam, nieustannie i wciąż na nowo daje w Duchu Świętym świadectwo duchowi naszemu (por. 1 J 5, 5 nn.), że każdy z nas jako uczestnik Tajemnicy Odkupienia ma dostęp do owoców tego synowskiego „pojednania z Bogiem” (por. Rz 5, 10 n.; 2 Kor 5, 18 n.; Kol. 1, 20 nn.), którego On sam dokonał i stale wśród nas dokonuje przez posługę Kościoła [RH nr 20].

Kiedy więc gromadzimy się na niedzielnej Eucharystii nosimy w sobie tę właśnie świadomość obecności Tego, który nas wezwał, zgromadził w swój Kościół, poucza swoim słowem i karmi Ciałem i Krwią Przenajświętszą, aby każdy z nas uświęcony i powołany do świętości czynił sobie ziemię poddaną. Podziękujmy dziś Panu Bogu, że ciągle chce się z nami spotykać i jest tak hojny w obdarowywaniu nas swoją Obecnością. Niechaj każdy nasz gest, postawa ciała, wypowiadane słowa, a nawet święte milczenie staną się wyrazem naszego podziękowania Bogu, że jest z nami, „przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.

Katecheza VI – Kościół (budowla)

Dzisiejszą katechezą rozpoczynamy cykl przemyśleń związanych z kościołem jako budynkiem i miejscem sprawowania liturgii.

„Gdzie dwaj albo trzej zgromadzeni są w imię moje, tam Ja jestem pośród nich” ( Mt 18, 20 ) – ta świadomość uczniów Chrystusa przenikała wszystkie pokolenia wierzących i pozostaje po wsze czasy znakiem eklezjalnej tożsamości. Tak jak gromadzili się pierwsi chrześcijanie na sprawowanie Pamiątki Pana w domach prywatnych, później w katakumbach, w pierwszych bazylikach, a następnie w kościołach parafialnych, tak potrzeba miejsca wyodrębnionego z codzienności wpisuje się w kondycję ludzkiej religijności i stanowi element kultury ducha. Świątynia była zawsze miejsce specyficznego spotkania człowieka z Bogiem i dlatego człowiek wierzący dokładał wszelkich starań, aby ten znak uczynić najbardziej pięknym i wyrazistym oraz wypełniony treścią.

Budynek kościelny staje się więc znakiem zjednoczenia człowieka z Bogiem oraz jedności tych wszystkich, którzy spotykają się, aby świętować Paschę Pana. Każdy szczegół tej budowli składa się na całość owego znaku, który wyraża obecność NIEWIDZIALNEGO. Ta strona zewnętrzna, jaką jest budowla i wystrój wewnątrz świątyni pozwala wnikliwie otworzyć przestrzeń ludzkiego doświadczenia i wyrazić w celebracji liturgicznej uwielbienie, chwałę, przebłaganie i swoją prośbę Bogu.

Nowy Testament przynosi wielkie doświadczenie obecności Boga, objawione przez Jezusa z Nazaretu. To wokół osoby Jezusa skupia się cała uwaga wierzących i to On staje się Drogą do zjednoczenia z Ojcem. Świątynią staje się przede wszystkim sam Chrystus, który gromadzi wokół siebie swój lud odkupiony, namaszczony Duchem Świętym i zjednoczony wspólnym wołaniem: „Abba, Ojcze…”.

W tym duchu mówi o Chrystusie św. Paweł Apostoł: „On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone” (Kol 1, 15-16). Paschalna tajemnica Chrystusa obejmuje swoim zasięgiem i skupia w sobie cały wszechświat. Apostoł Narodów kierując swoje listy do wyznawców Chrystusa wyraźnie precyzował, jak należy rozumieć Kościół jako świątynię Boga; to Chrystus jest fundamentem, kamieniem węgielnym tej świątyni. Wszyscy ochrzczeni złączeni z Chrystusem tworzą prawdziwą budowlę Kościoła, znak obecności Boga. Wyraża to bardzo wyraźnie modlitwa poświęcenia Kościoła: „Kościół szczęśliwy jest mieszkaniem Boga z ludźmi, przybytkiem świętym zbudowanym z żywych kamieni, stojącym na fundamencie Apostołów, na kamieniu węgielnym, którym jest sam Jezus Chrystus”.

Świątynia jest szczególnym miejscem sprawowania liturgii, a zwłaszcza Eucharystii i to wyznacza zasadniczy rys dla budynku kościelnego, ale też wyznacza charakter misterium wiary dla wspólnoty ochrzczonych, którzy tworzą wspólnotę Kościoła, jak też dla indywidualnego człowieka, jako dziecka Bożego. Warto też odnotować, że budynek kościelny jest znakiem i obrazem pielgrzymującego ludu, Kościoła „uczniów drogi” i równocześnie „kawałkiem” nieba na ziemi – obrazem pełności, wypełnienia Kościoła w wieczności, a równocześnie posiada coś z „tymczasowości”. Winien być więc otwarty dla wszystkich, przyjmujący, zapraszający do wspólnej drogi do domu Ojca. Wielu spośród Ojców Kościoła widziało w ewangelicznej gospodzie – obraz Kościoła – miejsce, w którym Bóg przyjmuje i opatruje rany darząc zdrowiem, tj. zbawieniem, w którym miłosierny Samarytanin leczy napadniętego nieznajomego (por. Łk 10, 30-37).

Kiedy dziś stajemy w naszej świątyni i za chwilę będziemy uczestniczyli w Najświętszej Eucharystii wzbudźmy sobie w sercu intencję modlitwy dziękczynnej za ten nasz Dom Boży, miejsce wybrane przez Boga, podziękujmy za budowniczych tej świątyni i za to, że odnowiony kościół jeszcze bardziej stanie się świadectwem wiary naszej odziedziczonej po wielu pokoleniach uczniów Chrystusa.

Katecheza VII – Zgromadzenie celebrujące

Od ostatniej katechezy poświęconej budynkowi kościelnemu i jego znaczenia symbolicznego przechodzimy dzisiaj do wymowy i znaczenia znaku jakim jest żywy Kościół, to znaczy wspólnota ochrzczonych i wezwanych na sprawowanie Eucharystii. Przypominają nam się słowa znanej piosenki religijnej: „Kościół to nie tylko dom z kamieni i złota, Kościół żywy i prawdziwy, to jest serc wspólnota”.

Pierwsi chrześcijanie rozumieli zgromadzenie liturgiczne jako wspólnota, zjednoczenie, Kościół – ecclesia, czyli zgromadzenie świętujące obecność Pana. Ten młody Kościół tak mocno przywiązywał wagę do zgromadzenia się na sprawowanie Pamiątki Pana, że w aktach męczenników z pierwszych wieków znajdujemy m.in. takie świadectwo: „my nie możemy istnieć bez wspólnej celebracji Posiłku Pana”. Pierwotne zgromadzenie chrześcijan skupiało ludzi z różnych stron świata, ale jednoczyła ich jedna wiara i jeden chrzest w imię Pana. Traktowali oni obecność na zgromadzeniu nie w wymiarze obowiązku prawa, takie rozumienie pojawiło się znacznie później w historii Kościoła, lecz na podstawie wewnętrznej dynamiki wiary. Dlatego też, jak potwierdzają to wczesnochrześcijańskie źródła, zgromadzenie wiernych celebrujące liturgię, było niezwykle radosne i przepełniała je troska o chorych, podróżujących, a także o ludzi spoza Kościoła, modląc się za nich, by odnaleźli Boga i spokój swojej duszy.

Z biegiem historii Kościoła pojęcie zgromadzenia liturgicznego doczekało się znaczącej treści teologicznej. Zgromadzenie celebrujące jest „epifanią – objawieniem Kościoła”, miejscem szczególnego dialogu między Chrystusem i Kościołem, jest także zapowiedzią uczestnictwa w liturgii niebieskiego Jeruzalem, czyli zapowiada czasy ostateczne. Katechizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia: „Czynności liturgiczne nie są czynnościami prywatnymi, lecz kultem Kościoła, będącego <<sakramentem jedności>>, a Kościół to lud święty, zjednoczony i zorganizowany pod zwierzchnictwem biskupów. Dlatego czynności liturgiczne należą do całego Ciała Kościoła, uwidaczniają je i na nie oddziałują. Poszczególnych natomiast jego członków dotyczą w różny sposób, zależnie od stopnia święceń, urzędów i czynnego udziału”.

Zgromadzenie, które celebruje, jest wspólnotą ochrzczonych, którzy „poświęcani są przez odrodzenie i namaszczenie Duchem Świętym jako dom duchowy i święte kapłaństwo, aby przez wszystkie właściwe chrześcijaninowi uczynki składać ofiary duchowe”. To „kapłaństwo wspólne” jest kapłaństwem Chrystusa, jedynego Kapłana, w którym uczestniczą wszyscy członkowie. Matka Kościół bardzo pragnie, by wszystkich wiernych prowadzić do pełnego, świadomego i czynnego udziału w obrzędach liturgicznych, którego się domaga sama natura liturgii.

Niektóre członki są powołane przez Boga, w Kościele i przez Kościół, do specjalnej służby na rzecz wspólnoty. Słudzy ci są wybierani i konsekrowani przez sakrament święceń, przez który Duch Święty uzdalnia ich do działania w osobie Chrystusa-Głowy, aby służyć wszystkim członkom Kościoła. Wyświęcony do posługi jest jakby „ikoną” Chrystusa Kapłana. Ponieważ właśnie w Eucharystii ukazuje się w pełni sakrament Kościoła, dlatego też w przewodniczeniu Eucharystii ujawnia się najpierw posługa biskupa, a w jedności z nim posługa prezbiterów i diakonów. Ze względu na spełnianie funkcji kapłaństwa wspólnego wiernych istnieją także inne szczególne posługi, nie udzielane przez sakrament święceń. Ich znaczenie zostaje określone przez biskupów na podstawie tradycji liturgicznych i potrzeb duszpasterskich. „Ministranci, lektorzy, komentatorzy i członkowie chóru również spełniają prawdziwą funkcję liturgiczną”. W celebracji sakramentów całe zgromadzenie jest więc „liturgiem”, każdy według swojej funkcji, ale „w jedności Ducha”, który działa we wszystkich. „W celebracji liturgii każdy spełniający swą funkcję, czy to duchowny, czy świecki, powinien czynić tylko to i wszystko to, co należy do niego z natury rzeczy i na mocy przepisów liturgicznych” [nr1140–1144].

Kiedy za chwilę rozpoczniemy celebrację świętej liturgii niechaj każdy z nas pomyśli o swoim nastawieniu wiary, o swoim zaangażowaniu w tę wspólnotę uczniów Chrystusa, którzy spotykają się, aby w znakach liturgii, świętować obecność Pana Zmartwychwstałego. Słuchajmy więc Słowa Bożego, pożywajmy Chleb  Życia i głośmy światu Królestwo Boże.

Katecheza VIII – Krzyż

Krzyż jest znakiem, który towarzyszy naszemu życiu niemal na wyciągnięcie ręki. Możemy nawet z dumą powiedzieć, że krzyż wpisany jest w panoramę naszej polskiej ziemi. Ten znak zbawienia i ofiary odkupieńczej naszego Pana Jezusa Chrystusa, staje się znakiem rozpoznawczym każdego chrześcijanina. Od dwóch tysięcy lat stał się znakiem zwycięstwa, miłości i nadziei. Ludzie stawiają krzyż w miejscach szczególnych, które przypominają o Bogu, o życiu wiecznym i przeznaczeniu człowieka, w miejscach pamięci narodowej i bitewnych zwycięstw, ale też w miejscach gdzie człowiek cierpi, jest prześladowany, poniewierana jest jego godność, by Bóg miał go w swojej opiece. Krzyże stawiamy na granicach naszych wsi i miast, aby łaska Bożej Opatrzności towarzyszyła ludzkiemu życiu i pozwalała wypełniać dobrze swoje życiowe powołanie. Krzyż wreszcie umieszczamy na ścianie naszych domów, szkół, szpitali, zakładów pracy, w innych miejscach życia społecznego, aby każdy, kto jest uczniem Chrystusa każdą chwilę swojego życia, pracy, cierpienia i radości odnosił do tajemnicy obecnego pośród nas Boga, który do końca nas umiłował i przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa wytyczył nam drogę wiodącą do królestwa Bożego. Krzyż więc jest, jak drogowskaz postawiony na ziemi, aby człowiek nie zagubił się na drodze do nieba. Łączy w sobie dwie proste belki, pozioma i pionowa, czyli wertykalna i horyzontalna, tworząc swoisty znak plus, znak dodawania. Ta pionowa, wertykalna, mówi o łączności ziemi z niebem, ludzi z Bogiem, ta pozioma, horyzontalna, ogarnia cały horyzont ziemi i symbolizuje zjednoczenie wszystkich ludzi dzięki ofierze Chrystusa.

Wieloraka symbolika krzyża prowadzi do stwierdzenia, że krzyż jest znakiem, objawieniem największej miłości, jaka nas Bóg umiłował w Chrystusie, jako znak jest wezwaniem , zaproszeniem do podobnej miłości w codziennym życiu, by – jak pisał św. Augustyn – tym znakiem krzyża naznaczony był każdy chrześcijański czyn, to znaczy, by dobrze czynić w Chrystusie, i w Nim wytrwale pozostawać. Krzyż jest świadectwem, że Bóg w Chrystusie umiłował człowieka, miłością bezwarunkową.

Krzyż zajmuje znaczące miejsce w każdej świątyni, niekiedy jest znakiem dominującym w przestrzeni sprawowania liturgii, czyli w prezbiterium. Ale krzyże stawiamy także jako zwieńczenie wieży kościoła czy dzwonnicy. Krzyż ustawiony jest także na placu kościelnym (dziedzińcu), który nazywany jest krzyżem misyjnym, bowiem jest on zwieńczeniem przeprowadzonych misji parafialnych. Na pamiątkę tych misji umieszcza się na takim krzyżu datę tego wydarzenia lub okolicznościową tabliczkę. Ten krzyż staje swoistym znakiem zapraszającym wszystkich przybywających do udziału w liturgii wewnątrz świątyni.

Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego stwierdza, iż „na ołtarzu lub w jego pobliżu ma się znajdować krzyż z wizerunkiem Chrystusa ukrzyżowanego. Świeczniki i krzyż można też wnieść w procesji na wejście” [nr 117]; „wypada pozostawić ten krzyż przy ołtarzu także poza czasem sprawowania liturgii, aby przypominał wiernym zbawczą mękę Pana”[nr 308]. To właśnie ten krzyż ołtarzowy, znajdujący się w prezbiterium, który skupia na sobie uwagę wszystkich zgromadzonych na liturgii, odbiera także szczególne oznaki szacunku. Do nich należy okadzenie krzyża w czasie liturgii, na początku Mszy świętej i podczas przygotowania darów [ zob. OWMR nr 276]. Szczególne miejsce w liturgii i wyrażenie naszego uszanowania wobec znaku krzyża świętego znajduje się w Liturgii ku czci Męki Pańskiej w Wielki Piątek. Wtedy to wnoszony jest w asyście zapalonych świec zasłonięty krzyż czerwoną chustą, który następnie kapłan trzykrotnie ukazuje ludowi, odsłania go i śpiewa aklamację: „Oto drzewo krzyża, na którym zawisło zbawienie świata”, wszyscy odpowiadają: „Pójdźmy z pokłonem”. W dalszej kolejności następuje adoracja krzyża świętego, każdy ze zgromadzonych podchodzi do znaku krzyża i z uszanowaniem całuje krzyż. Ten krzyż wystawia się w świątyni przez wieczór Wielkiego Piątku i cały dzień Wielkiej Soboty, aby każdy oddał szacunek, w duchu wiary, naszemu Panu, który na krzyżu dokonał dzieła zbawienia świata i człowieka.

Warto więc w dniu dzisiejszym, na progu Najświętszej Ofiary, uświadomić sobie wielką godność krzyża stojącego w centrum każdej świątyni, w centrum naszej wiary, Kościoła i w centrum naszego życia. A może trzeba przeprosić Boga za nasze postawy lekceważenia i obojętności wobec krzyża, spychania go gdzieś na margines naszego życia indywidualnego i społecznego, braku odwagi w obronie krzyża Chrystusa w naszym życiu. Podziękujmy też za zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa, jakie dokonało się na krzyżu, dzięki któremu dziś tworzymy wielką rodzinę dzieci Bożych i celebrujemy świętą liturgię, aby Bóg był uwielbiony przez świadectwo naszych postaw.

Katecheza IX – Tabernakulum

Bardzo ważnym miejscem każdej świątyni jest tabernakulum. Jest ono miejscem przechowywania Najświętszego Sakramentu po Mszy Świętej.
O tej obecności mówi nam „wieczna lampka”, która pali się przed tabernakulum lub obok tabernakulum.

    1. „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” ( Mt 28,20 ) – zapewniał swych uczniów  Jezus Chrystus. Ta obecność Pana Jezusa w Kościele ma różne formy. W szczególny sposób jest obecny Jezus Chrystus pod postaciami chleba i wina w Najświętszym Sakramencie.

Po Mszy Świętej Najświętszy Sakrament jest przechowywany w szczególnym miejscu. Jest nim tabernakulum. Jest to „serce” naszych świątyń. Najświętszy Sakrament jest przechowywany w tabernakulum w tym celu, aby można było, gdy zaistnieje taka potrzeba, udzielać Komunii Świętej poza Mszą Świętą. Najświętszy Sakrament jest przechowywany w specjalnych naczyniach, które nazywamy „puszkami”. Puszka z Najświętszym Sakramentem umieszczana jest w tabernakulum.

Puszkę z komunikantami, czyli małymi białymi opłatkami,  przygotowuje się przed Mszą Świętą i ustawia na ołtarzu po Modlitwie Wiernych. Niesiemy ją także podczas „procesji z darami”. W czasie konsekracji komunikanty stają się Ciałem Chrystusa – Komunią Świętą.

    1. Innym naczyniem, które służy do przechowywania Najświętszego Sakramentu jest kustodia. Kustodia służy do przechowywania dużej, konsekrowanej Świętej Hostii. Podczas nabożeństw z wystawieniem Najświętszego Sakramentu tę Świętą Hostię umieszcza się w monstrancji. Najświętszy Sakrament w monstrancji widzimy podczas uroczystych procesji, adoracji oraz w czasie nabożeństw majowych, czerwcowych i październikowych. W szczególny sposób adorujemy Najświętszy Sakrament obecny w monstrancji podczas uroczystej procesji w święto Bożego Ciała.
    2. Obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie jest zaproszeniem skierowanym do nas. Na to zaproszenie odpowiadamy cichą modlitwą przed tabernakulum. Każda chwila adoracji Chrystusa w Najświętszym Sakramencie jest znakiem wdzięczności za to, że Zbawiciel pozostał wśród nas.
    3. Naszą wiarę w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, umieszczonym w tabernakulum, wyznajemy przez modlitewną ciszę w świątyni. Po wejściu do świątyni absolutnie nie rozmawiamy!  Lekceważeniem Chrystusa w Najświętszym Sakramencie są: rozmowy, żarty, żucie gumy, „pozorowane klękanie”. Są to, niestety, znaki braku żywej wiary w obecność Chrystusa w tabernakulum.
    4. Wiarę w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie wyznajemy także przez prosty znak przyklękania. Po wejściu do świątyni – z wiarą, bardzo spokojnie, przyklękamy. Jest to nasze „powitanie” Chrystusa. Nie jest konieczne wykonywanie, podczas przyklękania, znaku Krzyża Świętego.  Zawsze, gdy przemieszczamy się  z jednej strony świątyni na drugą i przechodzimy przed tabernakulum – wówczas z wiarą przyklękamy. Jest to nasze wyznanie wiary w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Po Mszy Świętej lub po zakończonym nabożeństwie, wychodząc ze świątyni, także przyklękamy. To jest nasz hołd składany Chrystusowi obecnemu w tabernakulum.

      Popatrzmy na tabernakulum. W ciszy podziękujmy Chrystusowi za to, że pozostał z nami w Najświętszym Sakramencie.

Katecheza X – Ołtarz

Jesteśmy w świątyni. Patrzymy na tę część kościoła, która nosi nazwę prezbiterium. W centrum prezbiterium stoi ołtarz. O tym, czym jest ołtarz mówi modlitwa odmawiana podczas jego poświęcenia:

    1. „Niech ten ołtarz (wyciosany z kamienia) będzie dla nas znakiem Chrystusa, z którego boku wypłynęły Krew i woda, źródło sakramentów Kościoła. Niech będzie stołem świątecznym dla wszystkich, których Chrystus zaprasza na ucztę; niech tutaj składają swoje troski i ciężary, a otrzymają nową moc ducha na dalszą drogę życia. Niech będzie miejscem ścisłego zjednoczenia z Tobą i pokoju, a wszyscy, którzy karmić się będą Ciałem i Krwią Twojego Syna, napełnieni Jego Duchem niech wzrastają w Twojej miłości.

Niech będzie źródłem jedności Kościoła i braterskiej zgody, z którego wierni czerpać będą ducha wzajemnej miłości.

Niech będzie ośrodkiem, w którym będziemy Ciebie wielbić i Tobie dziękować, aż z radością dojdziemy do wiecznych przybytków, gdzie będziemy Ci składać ofiarę chwały razem z Chrystusem, Najwyższym Kapłanem i Żywym Ołtarzem”.

  1. Ołtarz zatem jest:
    • Znakiem Chrystusa,
    • Znakiem Krzyża, na którym Chrystus złożył siebie w ofierze za zbawienie świata,
    • stołem ofiarnym, na którym Chrystus czyni obecną swoją Ofiarę złożoną na Krzyżu,
    • „stołem świątecznym” uczty przygotowanej przez Chrystusa, miejscem, na którym wierni „składają swoje troski i ciężary”,
    • źródłem, z którego wierni otrzymują „nową moc ducha na dalszą drogę życia”.
  2. Ze względu na świętość tego miejsca, którym jest ołtarz okazujemy mu szacunek w następujący sposób:
    • Ołtarz jest nakrywany białym obrusem i ozdabiany kwiatami oraz świecami.
    • Przed ołtarzem wykonujemy głęboki skłon.
    • Celebrans i asystujący całują ołtarz.
    • Podczas uroczystej celebry ołtarz jest okadzany.
  3. Popatrzmy na ołtarz. Za chwilę Jezus Chrystus uczyni obecną na tym ołtarzu swoją Ofiarę złożoną na Krzyżu. Jakie znaki mojej wiary i miłości mogę złożyć na tym ołtarzu, aby mogły być złączone z Ofiarą Jezusa Chrystusa?

Katecheza XI – Ambona, stół słowa Bożego

Tydzień temu odczytywaliśmy symbolikę i znaczenie ołtarza. Dziś spoglądamy na element stojący najbliżej ołtarza i z nim integralnie związany, mianowicie na ambonę, z której odczytywane jest słowo Boże.

    1. O znaczeniu Bożego słowa w życiu chrześcijanina mówią modlitwy Kościoła:

„Boże, Ty w swojej niepojętej miłości przemawiasz do nas jako do przyjaciół. Udziel nam łaski Ducha Świętego, abyśmy doświadczając słodyczy Twego słowa, zostali napełnieni mądrością Twojego słowa.

Dziękujemy Ci, Boże, który wezwałeś ludzi z ciemności do swojego przedziwnego światła. Ty zaspokajasz nasz głód pożywnym pokarmem swego słowa i gdy gromadzimy się w tym kościele, ciągle nam przypominasz tajemnice swojego objawienia.

Prosimy Cię, Boże, niech głos Twego Syna rozbrzmiewa w naszych uszach, abyśmy posłuszni natchnieniom Ducha Świętego, byli nie tylko słuchaczami słowa, lecz także gorliwymi jego wykonawcami.

Niech głosiciele Twojego słowa ukazują nam drogi życia, abyśmy krocząc nimi, naśladowali Chrystusa Pana i osiągnęli życie wieczne.”

    1. Ambona jest znakiem:
      • Chrystusa Nauczyciela,
      • Bożej mądrości, skierowanej do każdego z nas,
      • Prawdy, która porządkuje i ubogaca nasze życie,
      • głoszenia Ewangelii całemu światu.
    2. Z ambony wykonuje się:
      • czytania biblijne przeznaczone na Mszę św.,
      • Psalm responsoryjny, jako odpowiedź na usłyszane słowo Boże,
      • Ewangelię,
      • homilię,
      • intencje Modlitwy Wiernych.

Godność ambony wymaga, aby wstępował na nią tylko sługa słowa.

  1. Patrząc dziś na ambonę uświadomię sobie wielkie znaczenie liturgii słowa Bożego, z uwagą wsłucham się w to Boże słowo, postaram się je zrozumieć i zastosować w moim życiu. „Mów do mnie, Panie, bo sługa Twój słucha, Twojego słowa”.

Katecheza XII – Miejsce przewodniczenia

W dzisiejszej katechezie zatrzymujemy się nad ważnym znakiem znajdującym się w prezbiterium kościoła, jakim jest miejsce przewodniczenia. Prawo liturgiczne stanowi, że ” miejsce przewodniczącego, czyli krzesło kapłana celebransa, oznacza posługę przewodniczenia zgromadzeniu liturgicznemu oraz kierowania modlitwą ludu świętego. Dlatego najodpowiedniejsze dla niego miejsce będzie u szczytu prezbiterium, zwrócone w stronę ludu, chyba, że byłoby to niemożliwe ze względu na strukturę świątyni lub inne okoliczności, np. gdyby utrudniało łączność między kapłanem a wiernymi z powodu zbyt wielkiej odległości, albo gdyby tabernakulum znajdowało się na środku za ołtarzem. Należy unikać wszelkiego podobieństwa do tronu”.

Z miejsca przewodniczenia celebrans:

  • rozpoczyna Mszę św. znakiem krzyża i pozdrawia wiernych,
  • przewodniczy obrzędom wstępnym,
  • wypowiada modlitwę KOLEKTY,
  • zasiada tam podczas słuchania liturgii słowa Bożego, dziękczynienia,
  • przewodniczy obrzędom zakończenia Mszy św.,
  • wypowiada Modlitwę po Komunii,
  • pozdrawia wiernych, udziela błogosławieństwa końcowego i rozsyła wiernych.

Obrzędy Błogosławieństw kierują specjalną modlitwę błogosławieństwa krzesła celebransa: ” Panie, wspólnie wysławiamy Twoje imię, bo Ty w swoim miłosierdziu przyszedłeś na świat jako dobry Pasterz, aby swoje rozproszone owce zgromadzić w jednej owczarni. Pokornie Cię prosimy: posilaj swoich wiernych chlebem słowa przez tych, których wybrałeś na głosicieli prawdy; prowadź wszystkich drogami świętości, aby Twoje owce razem z pasterzami z radością weszły kiedyś na wiekuiste pastwiska. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.”

Miejsce przewodniczenia liturgii jest więc ważnym znakiem dla całego zgromadzenia wiernych. Celebrans nawiązuje w tym miejscu szczególną więź duchową ze zgromadzonymi, w ich imieniu zanosi modlitwę do Pana Boga, staje się ich przedstawicielem, wyróżniony jest w tym zgromadzeniu właśnie jedynym takim miejscem, jak i swoją posługą przewodniczącego i strojem, który tylko jemu przynależy. W osobie celebransa, który staje lub zasiada na miejscu przewodniczenia całe zgromadzenie widzi Chrystusa, Jedynego i Wiecznego Kapłana, Dobrego Pasterza. Dlatego słuchajmy z uwagą słów przewodniczącego liturgii i z żywą wiarą włączajmy się w modlitwę liturgiczną Kościoła, aby nasze gromadzenie wielbiło Boga, który z nami się spotyka poprzez znaki świętej liturgii.

Katecheza XIII – Patena i kielich do mszy świętej

Po świątecznej przerwie powracamy do katechez niedzielnych o Liturgii. Popaczmy dzisiaj na kielich i patenę głęboką i płaską.

Wśród przedmiotów wymaganych do sprawowania Mszy świętej specjalnym szacunkiem należy otaczać naczynia liturgiczne, głównie kielich i patenę, w których ofiaruje się chleb i wino, konsekruje się i spożywa. Tak jak inne naczynia liturgiczne kielich i patena powinny być wykonane z trwałego i szlachetnego materiału, zwykle z metalu, a przed uchronieniem od zniszczenia korozją metal powinien być pozłocony. Czasami złoci się tylko wnętrze kielicha czy pateny.

Do konsekrowania hostii można używać pateny płaskiej lub jednej głębszej pateny, na której złożony jest chleb dla kapłana i diakona oraz dla innych usługujących i wiernych.

Patenę mszalną z hostią przeznaczoną do konsekracji wierni przynoszą w procesji do ołtarza i przekazują kapłanowi, to ona staje się wybranym naczyniem do przechowywania w czasie celebracji Mszy świętej postaci Ciała Pańskiego. Następnie kapłan w czasie przygotowania darów w geście ofiarniczym unosi patenę z chlebem nad ołtarzem i odmawia modlitwę wzywającą błogosławieństwa Bożego nad tym chlebem, który jest owocem ziemi i pracy rąk człowieka.

Kielich w czasie przygotowania darów zostaje napełniony winem i odrobiną wody i w modlitwie błagalnej ofiarowany Bogu, aby ten dar winnego krzewu i pracy rąk człowieka stał się dla nas napojem duchowym. W czasie Modlitwy Eucharystycznej kapłan wypowiada słowa konsekracji chleba i wina i unosi hostię i kielich nad ołtarzem, aby wierni adorowali w chwili ciszy postacie Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa. To jest ten szczególny moment naszej adoracji, gdzie ważna staje się modlitwa serca, a nie warg oraz wzrok skupiony na hostii i kielichu, które nas przybliżają do samego Boga. Na zakończenie zaś Modlitwy Eucharystycznej celebrans wypowiada słowa modlitwy pochwalnej, że wszystko dokonuje się przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, i podnosi wysoko patenę z Ciałem Pańskim i kielich z Krwią Pańską. W jedności z tą modlitwą i w duchu uwielbienia odpowiemy AMEN, jako znak naszego wyznania wiary w obecnego pośród nas Boga, ukrytego pod postaciami eucharystycznymi. Patena i kielich pojawią się raz jeszcze w obrzędach Komunii, kiedy kapłan bierze z pateny Ciało Pańskie i ukazuje go wiernym nad kielichem, by mogli adorować obecnego Pana i z radością przyjmowali Go do swego serca.

Ten prosty znak naczynia liturgicznego, jakim jest patena mszalna czy kielich, uświadamia nam naszą gotowość do przyjmowania Ciała Pańskiego. Tak jak patena i kielich służą w czasie Mszy świętej, by na nich Chrystus znalazł dla siebie mieszkanie, tak nasze serce, złote od wnętrza godnością łaski Bożej, ma stawać się ciągle być zdolne do adoracji Najwyższego Pana i rozbudzać w sobie nadzieję życia wiecznego.

Modlimy się więc dzisiaj: „Synu Boży, Ty chlebem życia i napojem zbawienia zaspokajasz głód i pragnienie Ciebie, spraw, abyśmy z misterium Eucharystii czerpali miłość do Ciebie i wszystkich ludzi”.

Katecheza XIV – Kielich mszalny

(w ramach dzisiejszej katechezy należy wykorzystać prezentację tego naczynia liturgicznego, którym jest kielich przeznaczony do celebracji Mszy świętej)

Tak, jak wskazaliśmy już w poprzedniej katechezie na temat pateny, prawo liturgiczne precyzuje: także kielich mszalny powinien być wykonany z materiału szlachetnego, a czasza od wnętrza pozłocona. Mogą to być materiały trwałe i takie, które w powszechnym przekonaniu są materiałami szlachetnymi, np. z kości słoniowej lub z jakiegoś twardego drewna. Pierwszeństwo należy zawsze przyznawać tworzywom, które się łatwo nie łamią ani nie ulegają zniszczeniu. Kielich jest przeznaczony do przechowywania Krwi Pańskiej dlatego też jego czasza musi być wykonana z takiego materiału, który nie wchłania płynów.

Kielich, który przeznaczony jest do używania w liturgii błogosławi się w czasie Mszy świętej. Kapłan odmawia wówczas modlitwę: „Panie, Boże, z radością składamy na Twoim ołtarzu nowy kielich do sprawowania Ofiary Nowego Przymierza. W tych naczyniach ofiarujemy i z nich przyjmujemy Ciało i Krew Twojego Syna. Niech one uświęcą ten kielich. Prosimy Cię, Panie, abyśmy składając Najświętszą Ofiarę, na ziemi czerpali moc z Twoich sakramentów i zostali przepojeni Twoim Duchem, aż w królestwie niebieskim razem ze Świętymi będziemy mogli zasiąść do wieczystej uczty z Tobą. Tobie chwała i cześć na wieki”.

Kielich w czasie przygotowania darów zostaje napełniony winem i odrobiną wody i w modlitwie błagalnej ofiarowany Bogu, aby ten dar winnego krzewu i pracy rąk człowieka stał się dla nas napojem duchowym. W czasie Modlitwy Eucharystycznej kapłan wypowiada słowa konsekracji wina i unosi kielich nad ołtarzem, aby wierni adorowali w chwili ciszy postać Najświętszej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa. To jest ten szczególny moment naszej adoracji, gdzie ważna staje się modlitwa serca, a nie warg oraz wzrok skupiony na kielichu, który nas przybliża do samego Boga. Na zakończenie zaś Modlitwy Eucharystycznej celebrans wypowiada słowa modlitwy pochwalnej, że wszystko dokonuje się przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, i podnosi wysoko patenę z Ciałem Pańskim i kielich z Krwią Pańską. W jedności z tą modlitwą i w duchu uwielbienia odpowiemy AMEN, jako znak naszego wyznania wiary w obecnego pośród nas Boga, ukrytego pod postaciami eucharystycznymi. Po raz ostatni zostanie nam ukazany kielich z Krwią Pańską w obrzędach komunii, kiedy usłyszymy słowa modlitwy: Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata, błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę.

Kielich jest więc znakiem szczególnym dla całego zgromadzenia i dlatego domaga się z jednej strony wielkiej godności, uszanowania, a z drugiej strony naszego duchowego zjednoczenia z Bogiem w zbliżaniu się do tajemnicy Eucharystii.

Kiedy dziś w czasie Mszy świętej będziemy patrzeć na ołtarz i na kielich, w którym znajduje się postać Krwi Pańskiej, przypomnijmy sobie słowa Psalmu i niech one staną się naszą modlitwą:

Podniosę kielich zbawienia i złożę ofiarę pochwalną.

Czym się Panu odpłacę

za wszystko, co mi wyświadczył?

Podniosę kielich zbawienia

i wezwę imienia Pana„. [ Ps 116 B]

Katecheza XV – Chleb, Hostia

Od najmłodszych lat wychowani w wierze katolickiej powtarzamy w codziennej modlitwie: .chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Jednocześnie wiemy, jak wiele pracy i potu wymaga zdobycie tego chleba. Stąd przysłowie – „Ciężko pracować trzeba na kawałek chleba„. Dramatem życia osobistego i rodzinnego jest brak pracy a co za tym idzie także często i chleba. Najbardziej cierpią z tego powodu wygłodniałe dzieci żyjące na wszystkich kontynentach świata. Głód jest czymś strasznym i dlatego w duchu wiary śpiewamy – od głodu, ognia i wojny zachowaj nas Panie.

Podczas Mszy św. kapłan unosząc nad ołtarzem patenę z hostią wypowiada słowa: Błogosławiony jesteś Panie Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy, chleb owoc ziemi i pracy rąk ludzkich, Tobie go przynosimy, aby stał się dla nas chlebem życia. Ten chleb jest darem Boga i jest życiem człowieka.

Hostia jest niekwaszonym chlebem wypiekanym z mąki pszennej ozdobiona najczęściej krzyżem lub innymi motywami religijnymi. Używanie chleba przaśnego we Mszy św. sięga przełomu IX i X wieku. W pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa Eucharystia sprawowana była na codziennym kwaszonym chlebie. Owa zmiana podyktowana była powrotem do źródeł, do wydarzenia Ostatniej Wieczerzy, gdzie Chrystus użył żydowskiej macy, która była niekwaszonym chlebem. Ją to połamał i dał swoim uczniom mówiąc – bierzcie i jedzcie to jest Ciało Moje.

Zatroskani o chleb dnia powszedniego nie możemy zapomnieć o innym chlebie, który daje życie wieczne. Chrystus mówi do swoich słuchaczy:

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Każdy z nas będąc uczestnikiem Mszy św. karmi się Chlebem dającym życie. To Bóg w osobie swojego Syna daje siebie samego, ofiaruje swoje Ciało za nas i dla nas. Jest nam to potrzebne w tej ziemskiej pielgrzymce ku zjednoczeniu z Bogiem w Jego królestwie. Chrystus uświadamia nam ponadczasową wartość tego chleba: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. ( J 6, 51) W ten sposób Jezus objawia się jako chleb życia, który Ojciec przedwieczny daje ludziom. Papież Jan Paweł II w encyklice ECCLESIA DE EUCHARISTIA napisał, że Kościół żyje dzięki Eucharystii. Oznacza to, że chleb, który staje się Ciałem Jezusa pozostaje dla nas źródłem życia Bożego jak również umocnieniem w wierze. Nie możemy być głodnymi. Mamy pragnąć tego chleba.

Uczniowie z Emaus poznali Chrystusa po łamaniu chleba. Do tego momentu ich oczy były jakby na uwięzi. Mówił do nich, szedł obok, lecz prawdę poznali przy chlebie – prawdę Zmartwychwstania. I my poznajemy Pana trwając jednomyślnie na modlitwie i łamaniu chleba, jak pierwsi chrześcijanie. Doświadczamy cudu, który jest wielką tajemnicą naszej wiary, w którym chleb staje się Ciałem Zbawiciela. Jesteśmy obecni w wieczerniku i uczestnicząc po raz kolejny w wydarzeniu Ostatniej Wieczerzy śpiewamy: Panie dobry jak chleb, bądź uwielbiony od swego Kościoła, bo Tyś do końca nas umiłował.

A kiedy spożyjemy Chleb z nieba pomódlmy się słowami św. O. Pio: Racz pozostać ze mną Jezu, ponieważ ta noc życia jest tak bardzo pełna niebezpieczeństw i dlatego tak bardzo potrzebuję Ciebie. Racz udzielić mi tej łaski, abym – jak Twoi uczniowie mógł poznać Cię „przy łamaniu chleba”. Racz sprawić, o mój Jezu, by to zjednoczenie eucharystyczne mogło być światłem, które rozproszy ciemności…, siłą podtrzymującą mnie…, i uświęcającą moją duszę i moje ciało.