Sejm ustanowi nowe święto państwowe – Święto Chrztu Polski

Komisja kultury i środków przekazu zatwierdziła w środę projekt ustawy ustanawiającej w dniu 14 kwietnia nowe święto państwowe – Święto Chrztu Polskiego. Ma ono upamiętniać faktyczny początek polskiej państwowości, nie będzie jednak dniem wolnym od pracy. Wkrótce projektem zajmie się Sejm. Projekt zainicjowany przez niezrzeszonego posła Jana Klawitera wpłynął do Sejmu w marcu ub. roku. Podpisało się pod nim 34 posłów różnych ugrupowań, od PiS i Kukiz`15 po PSL oraz parlamentarzyści nieprzynależący do żadnego z klubów lub kół.

Na środowym posiedzeniu komisji kultury i środków przekazu posłowie debatowali nad preambułą projektu (jest w niej mowa o doniosłości decyzji Mieszka I) i dokonali jego uproszczenia do trzech artykułów. W projekcie ustawy można przeczytać, że Chrzest Polski, dokonany 14 kwietnia 966 roku, był kluczowym wydarzeniem w dziejach naszego narodu i państwa, dlatego zasługuje na upamiętnienie ustanowieniem w tym dniu święta państwowego. „Poza wymiarem religijnym miał również wymiar strategiczny i polityczny. Dzięki niemu nasza Ojczyzna dołączyła do rodziny narodów europejskich, do kręgu cywilizacji Zachodniej Europy. Bez tego wydarzenia trudno sobie wyobrazić naszą kulturę i tożsamość” – czytamy w uzasadnieniu złożenia projektu.

Wnioskodawcy projektu ubolewają jednak, że Chrzest Polski jest „praktycznie nieobecny w powszechnej świadomości naszego społeczeństwa”. „Dlatego dzisiaj, w dobie kruszenia podstaw, na których zbudowany jest nasz byt narodowy i państwowy, w dobie niepewności i obawy o naszą przyszłość, o jutro naszych dzieci, powinniśmy pamiętać o rocznicy Chrztu Polski” – stwierdzono w uzasadnieniu projektu.

Autorzy projektu wyrażają też nadzieję, że dzień 14 kwietnia stanie się okazją do zadumy i refleksji nad odpowiedzialności za naszą przyszłość. „Niech odwaga i dalekowzroczność Mieszka I będzie inspiracją dla naszych polityków” – brzmi uzasadnienie.

Jakkolwiek 14 kwietnia byłby dniem święta państwowego, to nie stałby się w zamyśle autorów projektu dniem wolnym od pracy. Jego ustanowienie nie skutkowałoby zatem zwiększeniem kosztów finansowych – obciążeniem budżetu państwa lub budżetów samorządów. „Zachęca jedynie obywateli polski do refleksji i wywieszenia w tym dniu flag biało-czerwonych” – napisano w uzasadnieniu projektu.

 


 

Obraz Matki Bożej Częstochowskiej pojedzie na ŚDM do Panamy

Ikona Matki Bożej Częstochowskiej „Od Oceanu do Oceanu”, peregrynująca po świecie w intencji obrony cywilizacji życia, będzie w Panamie na Światowym Spotkaniu Młodych z papieżem Franciszkiem. Obraz nawiedza teraz Ekwador, ale już pod koniec listopada ma trafić do Republiki Panamskiej, gdzie rozpoczną się przygotowania do spotkania młodzieży. Ikonę Czarnej Madonny zaprosił do Panamy abp José Domingo Ulloa Mendieta., przewodniczący lokalnego komitetu organizacyjnego. Postanowił, że „Jej bazą” będzie kaplica pw. św. Jana Pawła II, w przekonaniu, że „młodzi na pewno przyjdą na spotkanie z Mamusią św. Jana Pawła II”.

Obecność wędrującej przez świat „Od Oceanu do Oceanu” Ikony Częstochowskiej będzie okazją do zaprezentowania młodzieży z całego świata Jej ikonograficznego wizerunku i przekazania wiedzy o Jej historii i przesłaniu. Będzie także zwróceniem ich oczu na Polskę i sanktuarium na Jasnej Górze. Kustoszem Ikony w Ekwadorze jest polski misjonarz ks. Leon Juchniewicz, który ma wielkie doświadczenie duszpasterskie, gdyż pracuje tam już ponad 30 lat. Będzie też prowadzić spotkania z liderami podczas przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, ponieważ znakomicie zna język hiszpański oraz historię i znaczenie Ikony Częstochowskiej. Ks. Juchniewicz prowadzi ubogą parafię i szkołę katolicką, więc nie ma żadnych możliwości, aby opłacić tę podróż. Ofiarowuje jednak swój cenny czas, pomoc i zaangażowanie duszpasterskie. Szczegółowe informacje, jak to zrobić, znajdują się na stronie: www.odoceanudooceanu.pl.

34. Światowe Dni Młodzieży Panama 2019 odbędą się od 22 do 27 stycznia 2019 r. w stolicy Panamy. Jak powiedział przewodniczący lokalnego komitetu organizacyjnego, abp Jose Domingo Ulloa Mendieta, wybór daty spotkania podyktowany został względami klimatycznymi, ponieważ styczeń jest miesiącem letnim. Ponadto, jest to pora sucha, która sprzyja organizacji wydarzeń plenerowych. Tematem spotkania wyznaczonym przez papieża, są słowa Matki Bożej, zaczerpnięte z Ewangelii wg św. Łukasza: „Oto ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według słowa twego” (Łk 1,38). Także na lata 2017 i 2018, kiedy ŚDM są obchodzone w wymiarze diecezjalnym w Niedzielę Palmową, papież zaproponował słowa Maryi: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” (Łk 1,49) i te, które do niej się odnosiły: „Nie bój się Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga” (Łk 1,30).

 


 

Samochody, rowery, łodzie, – MIVA Polska od 18 lat pomaga misjonarzom

Ponad 500 samochodów, 148 motocykli, 1485 rowerów – to tylko część pojazdów przekazanych na misje za pośrednictwem stowarzyszenia MIVA Polska. Działa ono od 2000 roku zajmując się zdobywaniem środków na zakup środków transportu dla misjonarzy: samochodów, rowerów ale tez łodzi czy koni.

Założycielem stowarzyszenia jest ks. Marian Midura, który po powrocie z misji w Afryce, założył w Polsce stowarzyszenie pomagające misjonarzom w wypełnianiu ich posługi. – Po powrocie z Afryki w 1999 r. zobaczyłem, że w Polsce mamy już coraz lepsze samochody, dużo więcej kierowców , a polscy misjonarze w tym czasie jeździli naprawdę słabymi pojazdami – wspomina ks. Midura. – Widziałem wiele przypadków, kiedy misjonarz był ranny po wypadku czy nawet ginął, tylko dlatego, że samochód był w bardzo złym stanie technicznym – dodaje.

Stowarzyszenie MIVA Polska pomaga misjonarzom w zdobywaniu i zakupie misyjnych środków transportu przez corocznie organizowaną „Akcję św. Krzysztof”. W parafiach zbierane będą ofiary do puszek na zakup pojazdów dla misjonarzy. Ideą jest przekazanie na środki transportu dla misjonarzy tyle groszy, ile w ciągu roku przejechało się kilometrów – 1 grosz za 1 szczęśliwie przejechany kilometr. W zeszłym roku w ramach „Akcji św. Krzysztof” udało się zebrać prawie 2 mln 800 tys. złotych. Za te pieniądze zakupiono 48 samochodów terenowych i osobowych, 2 busy, ambulans, traktor, 39 motocykli i motorowerów, 470 rowerów dla katechistów, 2 silniki do łodzi i 2 łodzie motorowe, motolotnię oraz 30 wózków dla niepełnosprawnych, które trafiły do misjonarzy w prawie 30 krajach, głównie w Afryce i Ameryce Południowej.

W ciągu 18 lat działalności MIVA Polska zakupiła dzięki ofiarności darczyńców m.in.: 529 samochodów, 148 motocykli, 1485 rowerów, 14 łodzi, 2 konie, 13 ambulansów. „Dzięki temu polscy misjonarze mogą bezpiecznie głosić dobrą nowinę w różnych częściach świata” – powiedział KAI Krajowy Duszpasterz Kierowców, Ks. Marian Midura.

 


 

Monstrancja Fatimska podczas pielgrzymki na Jasną Górę

Akademicka grupa „Przezroczysta” przy parafii MB Królowej Męczenników w Bydgoszczy zaprasza do wspólnej modlitwy podczas Diecezjalnej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę w towarzystwie Monstrancji Fatimskiej „Niewiasta Eucharystii”, która wyruszy z pątnikami na szlak.

Monstrancja – a w niej przede wszystkim Eucharystyczny Pan Jezus – staje się dla pielgrzymów wielkim darem w przygotowaniu do peregrynacji kopii cudownego Obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej, której wizytę przeżywać będziemy w parafiach diecezji bydgoskiej od września. – Chcemy adorować Pana Jezusa poprzez Jego Matkę Maryję i od Tej, która jest „Pełna Łaski”, uczyć się wymawiać nasze codzienne „fiat” – powiedział ks. Piotr Wachowski. Kapłan dodał, że adoracja Najświętszego Sakramentu podczas pielgrzymki staje się na dziś najważniejszą intencją dla diecezji. – Chcemy modlić się za młodzież w cieniu zbliżającego się synodu biskupów na temat ich wiary i rozeznania powołania, by wyraźnie odczytywała swoją życiową misję i odpowiadała na nią ochoczo – jednym słowem: by nie zabrakło naszej diecezji kapłanów i sióstr zakonnych. Tego roku intensywnej modlitwy o powołania nie możemy zmarnować i jest to zadanie każdego z nas – dodał.

Monstrancje powstała w renomowanej pracowni Drapikowski Studio. Przedstawia Maryję – Niewiastę obleczoną w słońce, u której stóp znajduje się księżyc. W centrum, w sercu Niewiasty Eucharystii, znajduje się miejsce, w którym umieszczany jest Najświętszy Sakrament. Niepokalane Serce Maryi to Dom Jezusa Chrystusa, Księcia Pokoju. Symboliczną wartość monstrancji podkreśla 12 fragmentów meteorytu, rozmieszczonych w aureoli oraz fragment skały księżycowej, wtopiony pod stopami Maryi. Każdy z tych dodatkowych elementów posiada certyfikat NASA.

 


 

Rusza akcja „Tornister Pełen Uśmiechów”

150 tysięcy szkolnych wyprawek przekazała w ciągu 9 lat Caritas w Polsce dzieciom z ubogich rodzin. Ambasadorami tej ogólnopolskiej akcji są m.in. Para Prezydencka, Karol Okrasa i Olga Bończyk. Już po raz 10. rusza zbiórka na „Tornister Pełen Uśmiechów”. Finał tegorocznej akcji odbędzie się 19 sierpnia w Przemyślu. Celem akcji jest zwiększenie szans edukacyjnych uczniów przez zebranie funduszy na zakup i wyposażenie kilkudziesięciu tysięcy wyprawek szkolnych lub przekazanie ich w całości dla najuboższych dzieci i młodzieży w Polsce.

Poza tym do specjalnych koszy wystawionych w parafiach będzie można wkładać podstawowe artykuły szkolne, które znajdą się później w wyprawkach przygotowanych przez wolontariuszy Caritas. Włączyć się w akcję można także przez wysłanie SMS o treści „Tornister” na numer 72052 (koszt SMS 2,46 z VAT) lub wpłacając pieniądze przez specjalny formularz znajdujący się na stronie http://akcje.caritas.pl/tornister/. Zbiórka jest organizowana, aby docenić szkolny wysiłek dzieci, które potrzebują szczególnego wsparcia i motywacji do osiągania dobrych wyników w nauce.

Ogólnopolski finał akcji odbędzie się 19 sierpnia na Rynku Starego Miasta w Przemyślu. Tego dnia na uczniów będą czekać wyprawki szkolne, które przygotowali specjalnie dla nich Ambasadorowie zbiórki. „Tornister pełen uśmiechów” jest akcją organizowaną przez Caritas Polska i diecezjalne Caritas. Od dziesięciu lat przedsięwzięcie ma charakter ogólnopolski.

Caritas Polska jest największą katolicką organizacją pozarządową. Prowadzi działania na polu charytatywnym. Każdego dnia pomaga tysiącom potrzebujących.

 


 

Abp Hoser rozpoczyna posługę w Medjugorju

W niedzielę 22 lipca wizytator apostolski o charakterze specjalnym dla parafii w Medjugorju abp Henryk Hoser SAC odprawi tam Mszę św., rozpoczynając w ten sposób swoją posługę w tym miejscu. Z tej okazji prooszcz tamtejszej parafii św. Jakuba o. Marinko Šakota OFM wezwał swych wiernych, pielgrzymów i wszystkich chętnych do udziału w tej liturgii, wyrażając przy tym wdzięczność Franciszkowi za to, że przysłał do miasteczka wizytatora w osobie abp. Hosera.

Formalne związki emerytowanego biskupa warszawsko-praskiego z Medjugorjem sięgają 11 lutego 2017, gdy papież mianował go swym wysłannikiem specjalnym do tego miejsca, które od 1981 jest znaczącym ośrodkiem pielgrzymkowym, choć nieuznawanym oficjalnie przez Kościół. Misję tę hierarcha polski pełnił do końca pierwszego półrocza ub.r., po czym 31 maja br. Ojciec Święty ponownie powierzył mu zadanie związane z Medjugorjem.

Tym razem mianował go wizytatorem apostolskim o charakterze specjalnym dla tamtejszej parafii na czas nieokreślony i „ad nutum Sanctae Sedis”. Ogłaszając tę decyzję komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej podkreślił, że „chodzi o zadanie wyłącznie duszpasterskie” a misja wizytatora ma na celu „zapewnienie stałego i ciągłego towarzyszenia wspólnocie parafialnej w Medjugorju oraz wiernym przybywającym tam z pielgrzymkami, których potrzeby wymagają szczególnej uwagi”.

Medjugorje jest niewielką wioską w Hercegowinie (diecezja Mostar-Duvno i Trebinje-Mrkan), która od 24 czerwca 1981 jest sławna najpierw lokalnie, potem w całej ówczesnej Jugosławii i na świecie. Wtedy to doszło tam do pierwszych objawień Matki Bożej szóstce miejscowych dzieci, które z przerwami trwają do dzisiaj. Wioska bardzo szybko zaczęła przyciągać wiernych i wątpiących z różnych krajów, stając się stopniowo wielkim ośrodkiem pielgrzymkowym, do którego co roku przybywają miliony osób.

 


 

Mike Pompeo: Trump uważa wolność religijną za swój priorytet

Amerykański sekretarz stanu zapewnił, że administracja Donalda Trumpa uważa wolność religijną za swój priorytet. Dlatego zorganizowała międzynarodowy szczyt w Waszyngtonie, z 40 szefami dyplomacji, by skłonić niektóre problematyczne kraje do zapewnienia wszystkim pełnej swobody w wyznawaniu własnej wiary. – Dla administracji Donalda Trumpa wolność religijna jest prawdziwym priorytetem – powiedział Radiu Watykańskiemu Mike Pompeo.

Jutro w Waszyngtonie rozpoczyna się z inicjatywy Stanów Zjednoczonych międzynarodowy szczyt poświęcony wolności religijnej. Wezmą w nim udział delegacje 80 krajów, w tym 40 ministrów spraw zagranicznych. Z tej okazji Mike Pompeo podkreślił znaczenie zaangażowania nie tylko polityków, ale również liderów religijnych, choćby takich jak Papież Franciszek. Jest bardzo ważne, by zabiegali oni o wolność religijną nie tylko dla wyznawców własnej religii, ale również dla tych, którzy wyznają inną wiarę. „Myślimy, że Kościół katolicki może odegrać ważną rolę w tej misji, którą chcemy zrealizować poprzez to wielkie spotkanie w Waszyngtonie” – powiedział Mike Pompeo.

„To jest naprawdę wielkie wydarzenie. Departament Stanu za rządów prezydenta Trumpa uznał wolność religijną za swój prawdziwy priorytet. I dlatego zorganizowaliśmy to spotkanie ponad 80 delegacji z ponad 40 ministrami spraw zagranicznych, czyli moimi politycznymi odpowiednikami. Będzie to największe zgromadzenie w Departamencie Stanu. Nasza misja jest jasna i istotna – powiedział Radiu Watykańskiemu Pompeo.

Rozmawiając z Radiem Watykańskim o jutrzejszym szczycie w Waszyngtonie, Mike Pompeo zwrócił też uwagę na związek między wolnością religijną i rozwojem. Ludzie, którzy mają pełną swobodę w wyznawaniu własnej wiary, potrafią dokonać wielkich rzeczy. Z drugiej strony wolność religijna przyciąga inwestorów. „Kraje, w których jest ona respektowana są uznawane za mniej ryzykowne” – dodał amerykański sekretarz stanu.

 


 

60 tys. ministrantów spotka się z papieżem

Aż 60 tys. chłopców i dziewcząt należących do liturgicznej służby ołtarza spodziewają się organizatorzy dorocznej międzynarodowej pielgrzymki ministrantów do Rzymu. 31 lipca spotkają się z papieżem Franciszkiem, natomiast 1 sierpnia będą uczestniczyć w spotkaniach i modlitwach zorganizowanych w 300 różnych miejscach w Wiecznym Mieście.

„Szukaj pokoju, idź za nim!” – te słowa zaczerpnięte z Psalmu 34 są mottem międzynarodowej pielgrzymki członków liturgicznej służby ołtarza, która w dn. 31 lipca – 1 sierpnia będzie odbywać się w Rzymie. Wg danych organizatorów, weźmie w niej udział ok. 60 tys. chłopców i dziewcząt służących do Mszy św. Przyjadą oni z 18 krajów: Antigui i Barbudy, Belgii, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Chorwacji, Luksemburga, Austrii, Portugalii, Rumunii, Rosji, Szwajcarii, Serbii, Słowacji, Czech, Węgier, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

Dwudniowa pielgrzymka, do której każda z diecezji, uczestniczących w spotkaniu, przygotowuje się indywidualnie, będzie okazją do integracji, wymiany doświadczeń i wspólnej modlitwy o pokój. We wtorek 31 lipca o godz. 18.00 młodzi pielgrzymi wezmą udział w specjalnej audiencji z papieżem Franciszkiem na Placu św. Piotra. Z kolei w środę, 1 sierpnia będą modlić się i uczestniczyć w spotkaniach w grupach w jednym z 300 miejsc na terenie Rzymu. Przygotowaniom do pielgrzymki służy też specjalna aplikacja o nazwie goRome.

 


 

Kard. Dziwisz: leży mi na sercu sprawa beatyfikacji rodziców św. Jana Pawła II

O możliwości wszczęcia procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego rodziców Karola Wojtyły mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. odpustowej w parafii św. Anny w Wohyniu w diecezji siedleckiej. Wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II podkreślał, że duchowa postawa przyszłego papieża uformowała się w rodzinie, dzięki wierze rodziców. „Mogliby i oni stać się przykładem dla współczesnych rodzin i patronami naszych rodzin” – mówił.

Kard. Dziwisz wspomniał, że docierają do niego zapytania o możliwość rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego rodziców św. Jana Pawła II i jest to sprawa, która leży mu na sercu. Podczas dzisiejszych uroczystości odpustowych w Wohyniu mówił o tym po raz pierwszy.

Wspominając św. Annę i atmosferę domu, w którym wychowywała się i dojrzewała do swej wielkiej roli Maryja, hierarcha podkreślał, że rodzina jest „pierwszym dobrem”, jakie człowiek otrzymuje przychodząc na świat. „Żadna instytucja nie zastąpi rodziny, jej niepowtarzalnej roli w życiu każdego człowieka. Zdrowe rodziny to zdrowy naród. Zdrowe, dobre rodziny, jako najbardziej pierwotne wspólnoty życia i miłości, to fundament każdej większej społeczności” – mówił.

Podczas uroczystości odpustowych kard. Stanisław Dziwisz przekazał parafii św. Anny w Wohyniu relikwie krwi św. Jana Pawła II.

 


 

Radom: pielgrzymka z wdzięcznością za odzyskanie niepodległości

Do wzięcia udziału w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę zaprasza wiernych bp Henryk Tomasik. 6 sierpnia wyruszy na trasę do Częstochowy 40. Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej na Jasną Górę.

Ordynariusz radomski przypomina, że pielgrzymowanie jest wpisane w historię człowieka i całej wspólnoty Kościoła. – Przypomina nam o tym, że całe życie człowieka jest pielgrzymowaniem do celu wyznaczonego przez Boga – napisał bp Tomasik w liście do wiernych diecezji radomskiej.

Pielgrzymka wyruszy na szlak 6 sierpnia. W niedzielę w parafiach rozpoczną się zapisy. W ubiegłym roku do duchowej stolicy Polski wędrowało 6308 pątników.

 


 

Francja: dziś mijają dwa lata od mczeńskiej śmierci ks. J. Hamela

Przed dwoma laty – 26 lipca 2016 w Rouen na północy Francji – zginął śmiercią męczeńską w wieku 86 lat ks. Jacques Hamel. Został brutalnie zamordowany podczas odprawiania Mszy św. w miejscowym kościele Saint-Etienne-du-Rouvray przez dwóch terrorystów, związanych z tzw. Państwem Islamskim. W drugą rocznicę tego tragicznego wydarzenia w diecezji Rouen odbędą się uroczystości zarówno państwowe, jak i kościelne dla uczczenia mężnego kapłana-męczennika.

Dwa lata temu sędziwego kapłana – męczennika wspomniał Franciszek w czasie poświęconej mu liturgii 14 września 2016 w kaplicy Domu św. Marty. Przybyli na nią liczni pielgrzymi francuscy z Normandii, wśród nich krewni zamordowanego oraz abp Lebrun, który koncelebrował Eucharystię razem z papieżem.

Główny celebrans określił wówczas ks. Hamela jako „człowieka łagodnego, dobrego, który budował braterstwo”. Przypomniał, że był on męczennikiem chrześcijańskim, których jest tak wielu w Kościele dzisiejszym. Są oni „mordowani, torturowani, więzieni, duszeni, gdyż nie chcą wyrzec się Jezusa Chrystusa”. Tworzą oni „łańcuch” łączący dawne czasy z ks. Hamelem dzisiaj – dodał Ojciec Święty.

Zezwolił on, aby rozpocząć proces beatyfikacyjny tego kapłana, nie czekając na pięć lat, jakie – w myśl przepisów kanonicznych – winny upłynąć od śmierci danej osoby. I taki proces rozpoczęto 13 kwietnia ub.r.

 


 

Trwają zdjęcia do filmu „Klecha”

Trwają zdjęcia do filmu fabularnego „Klecha” o ks. Romanie Kotlarzu, męczenniku robotniczego protestu z czerwca 1976 r. w Radomiu. Dzisiaj ekipa pracowała w drewnianej kaplicy na Sadkowie. Tamtejsza świątynia „gra” kościół w Pelagowie, w którym pracował ks. Kotlarz. Film reżyseruje Jacek Gwizdała.

Postać głównego bohatera odtwarza Mirosław Baka. – Praktycznie każdego dnia spotykam się ze świadectwami osób, które znały księdza Kotlarza, wśród nich Tomasza, byłego ministranta bohatera, którego gram w filmie. To cenny materiał, który gromadzę. Z tej układanki układam rolę – powiedział aktor Radiu Plus.

Przed filmowcami trudne wyzwanie logistyczne. Na początku września kręcona będzie scena z udziałem ks. Kotlarza, który błogosławił ze schodów kościoła św. Trójcy protestujących robotników w czerwcu 1976 roku w Radomiu. Kilka dni temu zdjęcia były realizowane w Odrzywole w powiecie przysuskim. Tam, nad rzeką Drzewicką, kręcono ujęcia, przywołujące prowokacje, kiedy komuniści starali się pozostawić po pielgrzymach idących do Częstochowy jak najgorsze wspomnienia, podrzucając np. stosy butelek po alkoholu.

W filmie wystąpi plejada znakomitych aktorów, m.in. Piotr Fronczewski, Mirosław Baka, Artur Żmijewski, Danuta Stenka, Wojciech Pszoniak i Jan Peszek. Powstający obraz Jacka Gwizdały dotyczy wydarzeń z protestu radomskich robotników w czerwcu 1976 r. Jednym z bohaterów tego zrywu był ks. Roman Kotlarz, którego prześladowała Służba Bezpieczeństwa i który zmarł na skutek pobicia przez „nieznanych sprawców”.

 


 

Rozpoczął się Kongres Młodzieży Polonijnej

Ponad 250 osób m.in. z Brazylii, Paragwaju, Stanów Zjednoczonych, krajów skandynawskich i Europy Zachodniej weźmie udział w rozpoczynającym się dziś II Kongresie Młodzieży Polonijnej. Wydarzenie odbywa się w Warszawie i potrwa do do 5 sierpnia. Uczestnicy kongresu zwiedzą Warszawę i wezmą udział w rocznicy Powstania Warszawskiego, a nawet sami przeprowadzą historyczną rekonstrukcję powstańczych walk.

Pierwszy Kongres Młodzieży Polonijnej odbył się tuż przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie w 2016 r. W tym roku jego program ma nawiązywać do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Na pierwsze trzy dni Kongresu przewidziano warsztaty ewangelizacyjne, którym przyświecać będzie hasło „Wiarą powołani”. Kolejne dwa dni Kongresu będą nawiązywały do pogłębiania tożsamości narodowej wśród młodych ludzi i budzenia ducha patriotyzmu. Ostatnie dwa dni wydarzenia poświęcone będą omówieniu sposobów realizacji kongresowych wniosków po wyjeździe do swojego kraju.

Zdaniem Dariusza Bronisławskiego, prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, Kongres jest okazją na zaangażowanie młodych ludzi w działania promujące polskość. Z kolei ks. Leszek Kryża uważa, że oprócz owoców Kongresu w postaci nowych znajomości, a nawet zawartych po Kongresie małżeństw, ważne będzie doświadczenie przez młodzież, zwłaszcza ze Wschodu, Kościoła powszechnego.

W programie Kongresu przewidziano Msze św. z udziałem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza, Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka, metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia, a także bp. Wiesława Lechowicza, delegata KEP ds. emigracji polskiej. Organizatorami II Kongresu Młodzieży Polonijnej są m.in. Duszpasterstwo Emigracji Polskiej, Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.

 


 

Niepodległościowa Księga Prezydenta RP na Jasnej Górze

Pamiątkowa Księga z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości od dziś wyłożona jest na Jasnej Górze. Księga powstała z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy i ma być świadectwem przywiązania Polaków do własnego, suwerennego państwa. – To wielka radość, że pielgrzymi jasnogórscy też będą mogli zaznaczyć w niej swą obecność i wyrazić miłość do Ojczyzny – mówią paulini.

Do Księgi mogą się wpisywać wszystkie osoby chcące wyrazić swoją radość z niepodległości. Na pierwszej stronie znalazły się podpisy Andrzeja Dudy, marszałków Sejmu i Senatu. „Księga ta jest dowodem żywych więzi pamięci i tożsamości i widomym znakiem woli naszej wspólnoty, pragnącym kultywować narodową tradycję i dziedzictwo” – czytamy na pierwszych stronach.

O. Mariusz Tabulski, definitor generalny Zakonu Paulinów podkreśla, że dokonany wpis będzie nie tylko pamiątką, ale i pewnym zobowiązaniem. „o modlitwy, do troski o naszą Ojczyznę, do dobrego życia chrześcijańskiego, do odpowiedzialności za moją konkretną pracę, za wypełnianie codziennych obowiązków, żeby tak jak mówił Jan Paweł II, Ojczyna nas trochę kosztowała, bo Ojczyzna to nasz wspólny obowiązek” – powiedział KAI o. Tybulski.

Księga towarzyszy prezydentowi podczas podróży zagranicznych. Została zabrana np. do Kuwejtu, gdzie 21 grudnia prezydent odwiedził polskich żołnierzy pełniących tam misję. Księga z okazji Stulecia Odzyskania Niepodległości pozostanie na Jasnej Górze do końca sierpnia.

 


 

Miasteczko Modlitewne w Zabawie rozpoczęło działalność

120 młodych osób zgromadziło Miasteczko Modlitewne przy sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie. Przyjechali oni z różnych rejonów kraju. Są także dwie osoby z zagranicy. Młodzieży towarzyszy hasło „Ducha Masz? Chcesz?”. Miasteczko Modlitewne to inicjatywa Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Potrwa do 2 sierpnia.

Podczas Miasteczka jest czas na modlitwę, integrację, zabawę. Uczestnicy chwalą atmosferę. Pomagają sobie od samego początku, kiedy trzeba było rozbić namioty. W ciągu rekolekcji młodzież będzie korzystać z wielu atrakcji i wydarzeń. Zaplanowano dyskusje, spotkania w grupach, rozmowy z zaproszonymi gośćmi, czuwania modlitewne, pielgrzymki piesze oraz zabawy prowadzone przez wodzirejów. Uczestnicy nocować będą w namiotach rozłożonych na terenie przy sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie, albo w miejscowej szkole.

Karolina Kózkówna urodziła się 2 sierpnia 1898 r. w wielodzietnej rodzinie w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda. Mimo młodego wieku i braku specjalistycznego wykształcenia prowadziła bardzo aktywne działania na rzecz społeczności lokalnej. Była animatorką i liderką życia religijnego. Swoją postawą zdobyła powszechne uznanie i szacunek wśród współmieszkańców, którzy mówili, że jest „pierwszą duszą do nieba”. Zginęła heroicznie, broniąc swej godności i honoru 18 listopada 1914 r., gdy została zaatakowana przez carskiego żołnierza, który w bestialski sposób ją zamordował.

 


 

Rocznica Światowych Dni Młodzieży na Campus Misericordiae

Już po raz drugi mieszkańcy Wieliczki oraz przyjezdni upamiętnili spotkanie papieża Franciszka z młodzieżą z całego świata, które odbyło się w Brzegach podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 r. W sobotę wieczorem Campus Misericordiae znów stał się miejscem modlitwy.

Obchody kolejnej rocznicy Światowych Dni Młodzieży w Polsce rozpoczęły się Mszą w kościele pw. Niepokalanego Serca NMP w Strumianach. Następnie wszyscy udali się w uroczystej pielgrzymce na Campus Misericordiae. – Gromadzimy się tutaj, by odświeżyć wspomnienia, ale także, by poprzez to pielgrzymowanie i modlitwę znów poczuć klimat tamtych dni, które tak bardzo obudziły w sercach poczucie jedności oraz radości, że dla tylu osób wiara w Bogu jest w życiu ważna – przyznał pan Janusz z Brzegów.

Po dotarciu na miejsce każdy z pielgrzymów otrzymał świecę. – Chcemy przypomnieć sobie, jakie zadania powierzył nam dwa lata temu Ojciec Święty i zapalić płomień dla młodych z całego świata, pamiętając o prośbach, które tu wypowiadali w obecności papieża Franciszka – tłumaczył burmistrz Wieliczki, Artur Kozioł.

Uczestnicy obchodów pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza przeszli przez Bramę Miłosierdzia, którą dwa lata temu po raz pierwszy przeszedł papież Franciszek z młodzieżą z całego świata. Po wystąpieniu kard. Dziwisza rozpoczął się wyjątkowy koncert uwielbienia, który poprowadził Chór „Solnego Uwielbienia”, zespół PDF oraz kwartet smyczkowy „Bonjuor”. Zwieńczyła go adoracja Najświętszego Sakramentu.

 


 

Kardynał Nycz zainaugurował Kongres Młodzieży Polonijnej

Bóg nie działa obok naszego życia, obok człowieka i tego wszystkiego, w co człowieka wyposażył, ale Bóg w swojej Opatrzności rządzi i kieruje światem przez człowieka – powiedział w homilii kard. Kazimierz Nycz. W parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Wrzecionie metropolita warszawski wraz z bp. Wiesławem Lechowiczem, delegatem KEP ds. emigracji polskiej i licznymi kapłanami celebrował Mszę świętą na rozpoczęcie II Kongresu Młodzieży Polonijnej.

Komentując dzisiejszy fragment Ewangelii o rozmnożeniu chleba, kard. Nycz powiedział, że „Jezus chciał pokazać, jak Bóg w swojej Opatrzności kochający człowieka troszczy się o niego, i ta Opatrzność Boża działa przez ludzi, przez ich rozumy, umysły, żeby nikomu nie zabrakło chleba, ale nie tylko chleba, lecz i tego wszystkiego, co człowiekowi jest potrzebne”. – Wiemy także, jako ludzie, którzy znają dalszą część tej Ewangelii, co się stało potem. Że to rozmnożenie chleba było zapowiedzią Eucharystii. Czyli takiego karmienia człowieka chlebem eucharystycznym, Ciałem Chrystusa, który do końca czasów będzie się nieustannie dzielił, nigdy go nie zabraknie, jeżeli tylko człowiek godnie przygotowany będzie chciał przyjść i karmić się tym chlebem. Tego nas wszystkich uczy Pan Jezus, abyśmy mieli pełne zaufanie do Bożej Opatrzności. Żebyśmy zawsze pamiętali, że Bóg nie działa obok naszego życia, obok człowieka i tego wszystkiego, w co człowieka wyposażył, ale Bóg w swojej Opatrzności rządzi i kieruje światem przez człowieka – powiedział kaznodzieja.

W II Kongresie Młodzieży Polonijnej bierze udział 250 osób z różnych części świata – młodzież z krajów skandynawskich, Europy Zachodniej, Brazylii, Paragwaju, Stanów Zjednoczonych, a także ze Wschodu: Ukrainy, Białorusi, Litwy, dalekiej Rosji czy Mołdawii. Młodzi zostali podjęci przez rodziny z warszawskich parafii.

 


 

W Kostrzyniu nad Odrą rozpoczął się Przystanek Jezus

„Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” (Ga 5, 1) – pod takim hasłem w Kostrzyniu nad Odrą rozpoczął się Przystanek Jezus. Obok wymiaru religijnego, z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę pojawią się też wątki patriotyczne. Podczas XIX Przystanku Jezus Dobrą Nowinę będzie głosiło prawie 600 ewangelizatorów z Polski, Anglii, Szkocji, Francji, Austrii, Niemiec, Malezji i Słowenii. Wydarzenie potrwa do 5 sierpnia.

– Przystanek Jezus to przede wszystkim czas ewangelizacji, czyli szukania w Bogu wolności, która zdecydowanie przekracza nasze ludzie oczekiwania i pragnienia. Najpierw sami damy się zewangelizować przez abp. Grzegorza Rysia, a potem, we wtorek, ramię w ramię z biskupami wyjdziemy na teren Pol’And’Rock Festival, aby spotkać się z jego uczestnikami – powiedział KAI ks. Mateusz Buczma, rzecznik Przystanku Jezus. Przez pierwsze 3 dni ewangelizatorzy wezmą udział w rekolekcjach, które poprowadzi metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji. – Patrząc na uczestników Przystanku Jezus, widzimy przedstawicieli różnych grup w Kościele – kleryków, księży, siostry zakonne, ale też małżeństwa, pary i singli – mówi ks. Artur Godnarski, koordynator Przystanku Jezus. Tegoroczne spotkanie odbędzie się pod hasłem „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus!” (Ga 5, 1) i będzie miało dwa wymiary. Oprócz religijnego, podkreślony będzie także wymiar patriotyczny przy okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. – Na Przystanek Jezus zaprosiliśmy „Panny Wyklęte” oraz „Contra Mundum”, żeby zaakcentować aspekt patriotyczny. Podczas festiwalu przypadnie też kolejna rocznica Powstania Warszawskiego i dlatego w godzinie „W” uroczyście oddamy hołd poległym – dodaje ks. Godnarski. Na tegorocznym Przystanku Jezus z prezentacją artystyczną pojawią się także członkowie zespołów: „Propaganda Dei”, „Pancerne Ryby”, „Fisheclectic”, „Adam Bubik” z Czech, „Jadah”, „Nieboskłonni” oraz szczególni ulubieńcy młodego pokolenia „Maleo Reggae Rockers” i raper “TAU”.

– Nie chcemy zapraszać młodych na koncerty. Będą to spotkania w szczególnej oprawie, wspólne celebrowanie pozytywnych wartości i wiary. To wszystko ma jeden cel: prowadzi do spotkania z Chrystusem w życiu i odbywa się w klimacie celebracji wyrażonej we współczesnym języku młodego pokolenia, które ma swój sposób komunikowania się i eksponowania własnych wartości, także wiary – tłumaczy koordynator Przystanku Jezus. – Po wspólnym śpiewaniu i modlitwie w namiocie głównym, w mniejszych namiotach odbywać się będą kameralne spotkania z artystami. Młodzi ludzie będą mogli z nimi porozmawiać, pomodlić się, ale też opowiedzieć im swoją historię – mówi ks. Godnarski. Przystanek Jezus odbywa się równolegle do Pol’and’Rock Festival (wcześniej Przystanek Woodstock). Ks. Godnarski podkreśla, że młodzi przyjeżdżający na festiwal rockowy cenią sobie strefę, którą tworzy dla nich Przystanek Jezus. – Chętnie przychodzą do nas, by porozmawiać, wypowiedzieć swoje pytania, poznać nowych ludzi, pomodlić się, a także wypoczywać. Bardzo dobrze czują się w towarzystwie ewangelizatorów. To kapitalne momenty spotkań, wspólnego siedzenia na ziemi, rozmawiania w klimacie swoistego luzu. Nie ma żadnej ‘spiny’, nikt ich nie kontruje. Mogą powiedzieć, co im leży na sercu – mówi ks. Godnarski. – To swoiste towarzyszenie młodym w ich naturalnym środowisku, do czego zaprasza nas pp. Franciszek – dodaje. – Oni spotykają się tu z Kościołem, który ich bardzo mocno pociąga i jest dla nich strawny. Niektórzy wręcz czekają na te spotkania i byliby zawiedzeni, gdyby Przystanek Jezus nie towarzyszył festiwalowi Pol’and’Rock Festival – zaznacza ks. Godnarski. Na Przystanku Jezus ewangelizować będą także biskupi: Tadeusz Lityński, ordynariusz zielonogórsko-gorzowski, Edward Dajczak, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a także abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

Przystanek Jezus powstał w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej w 1999 r. Jest to odpowiedź na potrzebę duszpasterskiej opieki nad młodzieżą zgromadzoną na Pol’and’Rock Festival (dawniej Przystanku Woodstock), który jest jednym z największych koncertów muzyki rockowej w Europie i gromadzi kilkaset tysięcy młodych. Co roku w Przystanku Jezus bierze udział kilkuset ewangelizatorów z Polski i z zagranicy.

 


 

Papież wzywa Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego do modlitwy

Módlcie się i zastanawiajcie się, co zrobić, aby Pan udzielił wam jeszcze większej głębi w życiu waszym charyzmatem tak, abyście ciągle byli darem dla Kościoła i świata – napisał papież w przesłaniu do uczestników Międzynarodowego Spotkania członków Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego, którzy formują się w oparciu o duchowość św. Ignacego Loyoli. Odbywa się ono w Buenos Aires z okazji 50. rocznicy powstania tego ruchu z udziałem 250 członków wspólnot z 70 krajów.

Franciszek zachęcał ich do jeszcze większej wdzięczności Panu za dary i łaski od Niego otrzymane, niezależnie od zasług i jakości życia. Podkreślił, że hojność Jezusa jest wezwaniem do wyjścia naprzeciw drugiego człowieka, aby nakarmić go jedynym chlebem, który może go zaspokoić, a którym jest miłość Boga.

Odnosząc się do ignacjańskiej zasady, aby być kontemplatywnymi w działaniu, Ojciec Święty wskazał, że jest to możliwe dzięki wejściu w Serce Boga przez rany Jezusa, który obecny jest w najsłabszych, odrzuconych, starych i chorych. Zachęcił także do ufności Panu tak, aby dać się kształtować Jego miłości, pytając się codziennie: co robię, co zrobiłem i co chciałbym zrobić dla Jezusa.

 


 

Warszawa: Msza w intencji powstańców warszawskich

– Dzisiejsze spotkanie harcerzy oraz mieszkańców stolicy z uczestnikami Powstania Warszawskiego jest lekcją wolności i godności – powiedział w Muzeum Powstania Warszawskiego biskup polowy Józef Guzdek. Ordynariusz wojskowy sprawował Mszę w intencji bohaterów Powstania Warszawskiego, mieszkańców stolicy oraz harcerzy, którzy będą uczestniczyć w obchodach 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Wokół ołtarza w Parku Wolności licznie zgromadzili się harcerze i skauci, przebywający w Warszawie na II Zlocie Harcerskim z okazji rocznicy powstania.

Bp Józef Guzdek przypomniał w homilii, że „apogeum zmagań o poszanowanie godności polskiego narodu i walki o prawo do wolności przypadło na czas Powstania Warszawskiego”. – Dziś z okazji zbliżającej się 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego modlimy się za poległych i zmarłych uczestników narodowego zrywu – powiedział. Ordynariusz wojskowy zwrócił się też do Powstańców. – Podziwiamy wasze męstwo i odwagę. Jesteśmy pełni uznania dla żołnierzy, ludności cywilnej i duchowieństwa, dorosłych i młodzieży okupowanej stolicy za cud zjednoczenia i zaangażowanie wokół najważniejszej sprawy. Ale nade wszystko dziękujemy za niezwykle cenne przesłanie, że w hierarchii wartości, wolność obok prawdy, jest wartością najcenniejszą – wskazywał. Zdaniem bp. Guzdka dzisiejsze spotkanie harcerzy oraz mieszkańców stolicy z uczestnikami Powstania Warszawskiego „jest lekcją wolności i godności”. – Nie ma i nie będzie wolnej Polski bez wolnych Polaków. Nasza Ojczyzna będzie miała nadzieję na przyszłość jeśli nie zabraknie w niej ludzi wolnych, o prawych sumieniach, zatroskanych o życie godne – powiedział. Mszę św. zakończyło odśpiewanie „Modlitwy harcerskiej”.

Msza rozpoczęła II Zlot Harcerski z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego, który w tym roku odbywa się pod hasłem „Dziś jest Pojutrze” i potrwa do 2 sierpnia. Jak podkreślają organizatorzy, a są nimi największe organizacje harcerskie ZHP, ZHR oraz Skauci Europy, udział w zlocie będzie okazją do spotkania harcerzy z uczestnikami Powstania Warszawskiego oraz służby harcerskiej w czasie oficjalnych uroczystości rocznicowych. Harcerze i skauci odwiedzą też warszawskie muzea, uczestniczyć będą w warsztatach i historycznej grze miejskiej.

 


 

Jan Paweł II, kard. Wyszyński – Polacy wybrali osobistości stulecia

Jan Paweł II, a następnie Józef Piłsudski i Stefan Wyszyński – to najlepiej oceniane, a zarazem najbliższe Polakom postaci aktywnie działające na rzecz Polski od początku XX wieku. Ogłoszony dziś raport Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) pokazuje też, że w ciągu ostatniej dekady poważne starty wizerunkowe poniósł Lech Wałęsa.

Z okazji 100-lecia niepodległości Polski zbadano – po dziesięciu latach po raz kolejny –postrzeganie wybranych postaci aktywnych w sferze publicznej w XX i XXI wieku. Problematyk badano w dwóch aspektach – społecznej oceny działalności dwudziestu dwóch osobistości oraz stosunku do nich dorosłych Polaków. Pytania dotyczyły wybranych postaci, które miały wpływ na życie polityczne kraju.

Tak jak dziesięć lat temu, niemal wszyscy badani pozytywnie oceniają działalność dla Polski Jana Pawła II (97%). Na ogół pozytywnie postrzegana jest także działalność Józefa Piłsudskiego, Stefana Wyszyńskiego i Ignacego Paderewskiego (odpowiednio: 82%, 75% i 69% ocen pozytywnych przy nieistotnych statystycznie odsetkach ocen negatywnych).

… Jednoznacznie pozytywnie wypada też w oczach opinii publicznej bilans działań dla Polski Jacka Kuronia (69% ocen pozytywnych i 6% negatywnych), Tadeusza Mazowieckiego (odpowiednio: 67% i 6%), Władysława Sikorskiego (60% i 3%) oraz Wincentego Witosa (54% i 1%).

Nieco bardziej kontrowersyjnymi postaciami są – generalnie również pozytywnie oceniani – byli prezydenci wybrani w wyborach powszechnych: Lech Kaczyński, Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Wprawdzie ich działalność dla Polski większość badanych ocenia pozytywnie (odpowiednio: 62%, 61% i 57%), zarazem jednak znaczące grupy wystawiają im oceny negatywne (odpowiednio: 13%, 20%, 17%).

Nadal powszechnie rozpoznawalną postacią jest Edward Gierek, którego działalność dla Polski pozytywnie ocenia blisko połowa respondentów (45%). Znaczny jest też jednak odsetek tych, którzy negatywnie postrzegają jego działania (22%).

Kontrowersyjną postacią w opinii Polaków jest obecnie Leszek Balcerowicz. Co prawda jego działalność dla Polski najczęściej oceniana jest pozytywnie (35%), ale niewiele mniej osób postrzega ją negatywnie (30%).

Jednoznacznie negatywnie z punktu widzenia obecnie żyjących wypada bilans działalności Bolesława Bieruta (42% ocen negatywnych i 12% pozytywnych), Władysława Gomułki (odpowiednio: 37% i 22%) oraz Wojciecha Jaruzelskiego (42% i 28%).

W ciągu ostatnich dziesięciu lat nie zmieniły się oceny jedynie Jana Pawła II i Józefa Piłsudskiego (choć nieznacznie przybyło pozytywnych opinii o marszałku). W omawianym okresie poprawił się społeczny odbiór Tadeusza Mazowieckiego – o 3 punkty procentowe przybyło badanych pozytywnie oceniających jego działalność, a o 4 punkty zmniejszył się odsetek ocen negatywnych.

W porównaniu z rokiem 2008 znacząco wzrosła rozpoznawalność Romana Dmowskiego (z 43% do 58%), co przełożyło się na znaczący wzrost odsetka pozytywnych ocen jego działalności (z 21% do 33%). Nadal jednak twórcy i przywódcy Narodowej Demokracji – jednego z dwóch głównych obozów politycznych II Rzeczypospolitej – nie identyfikuje ponad dwie piąte badanych.

Od 2008 roku znacznie pogorszyły się oceny działalności Wojciecha Jaruzelskiego i Lecha Wałęsy – w ciągu ostatniej dekady znacząco ubyło Polaków oceniających ich działania pozytywnie i jednocześnie przybyło tych, którzy postrzegają je negatywnie. W mniejszym stopniu pogorszenie społecznego odbioru dotyczy też Leszka Balcerowicza i Władysława Sikorskiego.

W porównaniu z rokiem 2008 zmniejszyły się odsetki respondentów pozytywnie oceniających działalność Stefana Wyszyńskiego i Jacka Kuronia, a wzrosły odsetki tych, którzy nie znają tych postaci.

Porównując wyniki tegorocznego badania z danymi z roku 2008 można zauważyć, iż obecnie jedynie Józef Piłsudski, Tadeusz Mazowiecki i Roman Dmowski uzyskują średnie ocen swej działalności wyższe niż dziesięć lat temu. Najbardziej w tym okresie pogorszyły się oceny Wojciecha Jaruzelskiego, Lecha Wałęsy, Leszka Balcerowicza, Władysława Gomułki, Władysława Sikorskiego i Bolesława Bieruta.

Tak jak przed dziesięcioma laty CBOS zapytało Polaków o ich osobisty stosunek do wybranych dwudziestu dwóch postaci ze sfery polityki, których działania na rzecz Polski oceniali. Postacią bezkonkurencyjną w tym kontekście pozostaje Jan Paweł II, który – tak jak dziesięć lat temu – jest bliski ogromnej większości Polaków (83%).

W czołówce tegorocznego rankingu, choć ze zdecydowanie mniejszymi odsetkami wskazań, znaleźli się również Józef Piłsudski (24%) i Stefan Wyszyński (19%), a na kolejnych pozycjach – z niemal takimi samymi odsetkami wskazań – Lech Kaczyński (16%) i Lech Wałęsa (15%). Warto tu jednak zaznaczyć, iż – w porównaniu z rokiem 2008 – Lech Wałęsa znacznie stracił na popularności, gdyż wtedy zajął drugie miejsce, wyprzedzając Józefa Piłsudskiego i Stefana Wyszyńskiego.

Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich ( face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 28 czerwca – 5 lipca 2018 roku na liczącej 952 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

 


 

Warszawa: rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

W środę 1 sierpnia przypada 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Po raz kolejny w Warszawie i wielu miastach w całej Polsce o godz. 17 odezwą się syreny alarmowe i dzwony kościołów, zatrzyma się ruch uliczny, pod tablicami zapłoną znicze i złożone zostaną kwiaty. W stolicy jak zwykle zaplanowano bogaty program obchodów, w którym nie zabraknie akcentów religijnych, aby nie tylko kwiatami, ale i modlitwą uczcić pamięć poległych i żołnierzy powstańczego zrywu sprzed 74 lat.

Jutro, 31 lipca w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania o godz. 10 w Sali Balowej na Zamku Królewskim odbędzie się uroczysta sesja Rady Miasta Stołecznego Warszawy. O godz. 18 na placu Krasińskich, przy pomniku Powstania Warszawskiego, biskup polowy Józef Guzdek odprawi Mszę św. w intencji poległych i żołnierzy powstania. Po zakończeniu Eucharystii, rozpocznie się apel poległych, a o godz. 20:30 koncert „Sierpniowa miłość”. W uroczystościach weźmie udział prezydent Andrzej Duda.

1 sierpnia centralne obchody rocznicowe rozpoczną się o godz. 9 złożeniem kwiatów przy tablicy upamiętniającej podpisanie przez ówczesnego płk. Antoniego Chruściela „Montera”, dowódcę Okręgu Warszawskiego AK, rozkazu rozpoczęcia Powstania Warszawskiego. Tablica znajduje się przy ul. Filtrowej 68, gdzie dawniej była siedziba konspiracyjnej kwatery Okręgu Warszawskiego AK. O godz. 10 w parku im. gen. Gustawa Orlicza-Dreszera rozpoczną się uroczystości, podczas których zostanie oddana cześć poległym na Mokotowie, zakończy je „Marsz Mokotowa”, czyli przemarsz ulicą Puławską w kierunku ulicy Dworkowej. Następnie w wielu miejscach pamięci w Warszawie zostaną złożone kwiaty, m.in. pod pomnikiem gen. Stefana Roweckiego „Grota” (róg ul. F. Chopina i Al. Ujazdowskich, godz. 13:15), przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej (ul. Wiejska, godz. 14). O godz. 16 rozpoczną się uroczystości na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie najpierw przy grobie gen. Antoniego Chruściela „Montera” zostaną złożone kwiaty. Centralnym punktem obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego jest modlitwa w godzinie „W” na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach pod pomnikiem Gloria Victis. Modlitwę poprowadzi ordynariusz wojskowy bp Józef Guzdek.

 


 

Bp Bronakowski: alkohol zabija 11 tys. osób, a my ich nie ratujemy

Nasze narodowe życie społeczne i duchowe niszczy powódź, a my nie widzimy potrzeby budowania wałów – mówił bp Tadeusz Bronakowski w poniedziałek w Miejscu Piastowym k. Krosna podczas 14. Ogólnopolskiej Modlitwy o Trzeźwość Narodu. Biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej i przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości podał, że prawie 4 miliony Polaków ma problem z alkoholem, a 11 tysięcy rocznie umiera z jego powodu, a my nie podejmujemy akcji ratunkowej.

– Możemy powiedzieć, że nasze narodowe życie społeczne i duchowe niszczy powódź, a my nie widzimy potrzeby budowania wałów, ani podejmowania akcji ratunkowej. Pozwalamy rozprzestrzeniać się tym zagrożeniom, a zwłaszcza pijaństwu i alkoholizmowi – mówił bp Bronakowski. – Zastanówmy się, czy odpowiedzialny Polak może radośnie i beztrosko świętować niepodległość, gdy ponad 11 tysięcy rodaków umiera rocznie przez legalnie sprzedawany alkohol? – pytał retorycznie kaznodzieja. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości podawał, że w Polsce żyje prawie milion osób uzależnionych. – To tyle, ile łącznie osób zamieszkuje Gdańsk i Poznań. Dwie wielkie metropolie. Armia ludzi doświadczających okrutnego zniewolenia, przegrywających życie, krzywdzących siebie i swoich bliskich – mówił. Wyliczał, że ryzykownie i szkodliwie pije 3 mln Polaków, czyli więcej niż łącznie zamieszkuje Warszawę i Kraków. – Czy potrafimy zrozumieć, że gdybyśmy zebrali osoby uzależnione oraz pijące ryzykownie i szkodliwie w jednym miejscu, to potrzebowalibyśmy Warszawy, Krakowa, Poznania i Gdańska, a więc czterech największych miast naszego kraju. To nie jest margines, to nie jest nic nieznaczący problem – podkreślił. Za taki stan rzeczy biskup pomocniczy łomżyński winił m.in. tysiące godzin reklamy piwa. Jak zauważył, jest ono promowane przy wielu imprezach, szczególnie sportowych czy muzycznych. Hierarcha zachęcał do włączenia się do inicjatywy 100 dni abstynencji na 100-lecie niepodległości Polski. – Dzięki dobrowolnej abstynencji podejmowanej przez wielu ludzi, możemy dojść do trzeźwości całego narodu – stwierdził. – Chodzi o zmianę naszej mentalności w tej dziedzinie, by nie było tak, jak jest obecnie. Polskość zawsze powinna kojarzyć się z trzeźwością i abstynencją, a nie z pijaństwem i proalkoholową mentalnością – mówił bp Bronakowski.

Mszy św. w Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. ks. Bronisława Markiewicza przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali: bp Tadeusz Bronakowski, ks. Dariusz Wilk – przełożony generalny michalitów oraz kilkudziesięciu kapłanów. Do sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym przyjechały rzesze pielgrzymów, głównie z Podkarpacia i południa Polski.

 


 

Apel Zespołu KEP: 100 dni abstynencji na stulecie niepodległości

„Czas od soboty 4 sierpnia do niedzieli 11 listopada 2018 roku to 100 dni. W tym roku odważnie prosimy: niech będzie to 100 dni abstynencji” – czytamy w Apelu Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Tradycyjnie już Kościół w Polsce zachęca, by sierpień był miesiącem abstynencji od alkoholu.

 


 

Bp Guzdek: krew powstańców woła o wierność Bogu i troskę o Ojczyznę

– Krew powstańców woła o wierność Bogu i troskę o Ojczyznę. Potrzeba nam zgody i jedności – mówił podczas Mszy św. na Placu Krasińskich biskup polowy WP Józef Guzdek. Sprawowaną pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego Eucharystią uczczono pamięć uczestników Powstania Warszawskiego w przeddzień 74 rocznicy jego wybuchu. Po Mszy św. rozpocznie się apel pamięci i ceremonia złożenia kwiatów przy pomniku. Eucharystię koncelebrowali bp Romuald Kamiński, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej, bp Michał Janocha, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej, bp Wiesław Lechowicz, przewodniczący Komisji KEP ds. Polonii i Polaków za Granicą, kapelani wojska, harcerzy i skautów oraz duchowni obydwu warszawskich diecezji.

W homilii bp Guzdek, nawiązując do słów Ewangelii, mówiących o krzewie winnym, przypomniał że przez przyjęcie chrztu naród polski został „wszczepiony w Chrystusa” i od tamtego czasu wyrósł na potężne drzewo. – Niestety, we wrześniu 1939 roku wrogowie ze wschodu i z zachodu podjęli działania, aby polskie drzewo wolności wyciąć, a nawet wyrwać je z korzeniami. Polska została podzielona przez hitlerowskie Niemcy i sowiecką Rosję, i na kolejne pięć lat wymazana z map Europy – powiedział. Ordynariusz wojskowy podkreślił, że Polacy „przenieśli Polskę w swoich sercach i umysłach po wzburzonym morzu dramatycznych wydarzeń związanych z II wojną światową i powojenną rzeczywistością”. – Najważniejszą ostoją patriotyzmu były polskie rodziny, które jak latorośle wszczepione w Chrystusa, czerpały życiodajne soki z Ewangelii i sakramentów świętych. W wychowaniu i wybiciu się na niepodległość pomagał Kościół katolicki kształtując sumienia i ucząc, że miłość Ojczyzny żąda ofiary – powiedział.

Bp Guzdek powiedział, że 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego jest okazją do modlitwy i okazania wdzięczności tym, którzy „latem 1944 roku polskie drzewo wolności podlewali własną krwią”. – Nie wynikało to z romantycznych postaw. Walka i śmierć na barykadach nie były szczytem marzeń tysięcy mieszkańców stolicy. Oni chcieli żyć i pracować, zakładać rodziny i przyczyniać się do rozwoju swojej Ojczyzny. W ocenie wielu, powstanie było jednak jedynym sposobem wyrażenia sprzeciwu wobec totalitarnego zła – powiedział. Dodał, że „Powstanie było rozpaczliwym wołaniem o poszanowanie prawa do życia, do wolności i suwerenności”. Biskup polowy zachęaił do budowania jedności narodowej, wspólnoty i pokoju. – W miejscu uświęconym męczeńską krwią naszych rodaków, składając Najświętszą Ofiarę, prośmy Boga o dar pokoju. Oby już nigdy polskie drzewo wolności nie musiało być podlewane krwią żołnierzy i ludności cywilnej. Z tego miejsca krew powstańców woła o wierność Bogu i troskę o Ojczyznę. Potrzeba nam zgody i jedności! – zaapelował. Na koniec podkreślił, aby jedności szukać na drodze wzajemnego szacunku i dialogu. – Niech cierpliwy i rozważny dialog pomoże rozwiązać nawet najtrudniejsze problemy. Niech wzajemny szacunek i harmonijna współpraca sprawią, że polskie drzewo wolności będzie się rozrastać, umacniać i rodzić dorodne owoce. Prośmy Ducha Świętego o dar mądrości dla nas, dla współczesnego pokolenia Polaków – powiedział.

Pod pomnik Powstania Warszawskiego przybyli przedstawiciele władz państwowych z prezydentem RP Andrzejem Dudą. We Mszy św. uczestniczyło liczne grono kombatantów, żołnierzy i uczestników Powstania Warszawskiego. Obecni byli wicemarszalek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, szef sztabu generalnego gen. broni Rajmund Andrzejczak oraz prezydent miasta stołecznego Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. We Mszy św. uczestniczyli generałowie WP oraz komendanci i funkcjonariusze służb mundurowych. Wspólna modlitwa zgromadziła harcerzy, przedstawicieli grup rekonstrukcyjnych, młodzieży biorącej udział w Kongresie Polonijnym oraz mieszkańców Warszawy. Po zakończeniu Mszy św. powstańcy warszawscy, przedstawiciele władz państwowych i mieszkańcy stolicy wezmą udział w apelu pamięci oraz koncercie „Sierpniowa miłość”.

 


 

CBOS: spada zainteresowanie Polaków horoskopami i wróżbami

Spada zainteresowanie Polaków horoskopami i wróżbami – wynika z badań CBOS, udostępnionych dziś opinii publicznej. Jak wynika z ankiet przeprowadzonych w 2006 roku, czyli 12 lat temu, horoskopy czytał co drugi ankietowany (58 proc.), obecnie mniej osób (45 proc.) jest zainteresowanych tego typu lekturą.

Wśród odbiorców „prognozy na przyszłość” przeważają kobiety – jest ich ponad połowa – 55 proc. wobec 34 proc. mężczyzn. Niezależnie od ilości osób, które zainteresowane są tego lekturą, większość z nich, bo 57 proc. w ogóle nie przywiązuje wagi do treści, jedynie 3 proc. zawsze stosuje się do porad i zaleceń, sformułowanych w horoskopach.

Badania wykazują też, że choć spadek zainteresowania astrologią jest widoczny, nadal 11 proc. ankietowanych gotowych jest udać się do wróżbity po poradę. Z 5 proc. do 3 proc. zmniejszyła się liczba osób, która była tylko raz na takim seansie, a tylko jeden na stu ankietowanych (1 proc.) twierdzi, że skorzystał z takiej usługi wielokrotnie. Niezmiennie większość Polaków (85 proc.) nigdy nie odwiedziła osoby parającej się astrologią.

Wbrew przypuszczeniom na popularność usług wróżbiarskich nie wpływa istotnie religijność badanych, która teoretycznie powinna kształtować ich stosunek do magicznych praktyk, gdyż Kościół jednoznacznie je potępia. Co więcej, osoby uczestniczące w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu nawet nieco częściej niż pozostałe przyznają, że chociaż raz skorzystały z usług wróżki lub wróża (23 proc. wskazań).

Większość ankietowanych – 86 proc. nie posiada talizmanu, tylko 5 proc. przyznaje, że ma przedmiot, który ich zdaniem przynosi szczęście i chroni przed złymi wydarzeniami. Wiek respondentów ma wyraźny wpływ na stosunek do talizmanów – częściej ich posiadaczami są osoby młodsze. Jest też rzeczą naturalną, że osoby korzystające z usług wróżek chętniej zaopatrują się w magiczne przedmioty. Co trzecia osoba, która co najmniej raz odwiedziła wróża lub wróżkę (33 proc.), przyznaje, że posiada lub posiadała talizman.

 


 

Kard. Nycz: módlmy się o beatyfikację kard. Wyszyńskiego

Jestem głęboko przekonany, że ostatni etap procesu beatyfikacyjnego – proces cudu, który się stał za sprawą kard. Wyszyńskiego – pozytywnie zamknie proces beatyfikacji. Zanim to się stanie, bardzo proszę o modlitwę w tej intencji – powiedział Biuru Prasowemu KEP metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz z okazji przypadającej 3 sierpnia 117. rocznicy urodzin Prymasa Tysiąclecia, zachęcając do modlitwy o jego beatyfikację.

Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, przyszedł na świat 3 sierpnia 1901 r. w Zuzeli, na pograniczu Mazowsza i Podlasia (w powiecie Ostrów Mazowiecka), na terenie obecnej diecezji łomżyńskiej. Wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku, gdzie 3 sierpnia 1924 roku został wyświęcony na kapłana. W latach 1948-1981 pełnił posługę prymasowską, był jednocześnie arcybiskupem metropolitą w Gnieźnie i w Warszawie. Pełnił funkcję przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, miał również uprawnienia legata papieskiego.

W 1953 r. został aresztowany i internowany przez ówczesne władze komunistyczne. Jest m.in. autorem tekstu odnowionych Ślubów Narodu, wygłoszonych na Jasnej Górze 26 sierpnia 1956 r. jako Jasnogórskie Śluby Narodu. Kard. Stefan Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. Obecnie trwa jego proces beatyfikacyjny.

 


 

Bp Bronakowski: od 4 sierpnia sto dni abstynencji na stulecie niepodległości

Sierpień tradycyjnie jest miesiącem trzeźwości, ale w tym roku zachęcamy do szczególnej inicjatywy, czyli podjęcia stu dni abstynencji z okazji stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Możemy ofiarować wstrzemięźliwość od alkoholu w naszych intencjach – podkreśla przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, bp Tadeusz Bronakowski. Bp Bronakowski zachęca do abstynencji od 4 sierpnia do 11 listopada.

„Przeżywamy rok jubileuszu stulecia odzyskania niepodległości. Nasi przodkowie mieli aspiracje, aby wydźwignąć Polskę z niewoli ku niepodległości. Odrodzenie niepodległej Polski wymagało ofiarnej walki i wytrwałej pracy na różnych polach. Wielu bohaterów tamtych czasów zdawało sobie sprawę, że troska o trzeźwość Polaków jest fundamentem walki o niepodległość” – wskazuje.

Bp Bronakowski podkreśla, że pijaństwo zagraża osiągnięciu wielu ambitnych celów narodowych. „Chcemy, by rodziło się jak najwięcej dzieci w silnych i stabilnych rodzinach. Tymczasem alkohol to jedno z największych zagrożeń dla rodziny, to źródło rozwodów, przemocy i dramatów. Chcemy rozwijać się gospodarczo, a jednocześnie co roku marnotrawimy miliardy złotych na pokrycie kosztów nadmiernego spożycia alkoholu. Mamy ambicję być społeczeństwem zdrowym, a alkohol powoduje liczne choroby, w tym nowotwory. Alkohol odbiera rocznie życie tysiącom Polaków” – podkreśla.

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych przypomina, że ważne jest wychowywanie młodego pokolenie w kulturze trzeźwości i wspieranie pozytywnych inicjatyw. „Cenną rzeczą jest wspieranie grup Anonimowych Alkoholików oraz grup Al-Anon, a także promowanie na wskroś przecież chrześcijańskiego Programu Dwunastu Kroków, który ludzi uzależnionych czy współuzależnionych prowadzi od kryzysu do świętości” – wskazuje bp Bronakowski.

 


 

Bp Tomasik: trzeba wygrać walkę o rodzinę

Konieczne staje się ponowne odkrycie wartości małżeństwa jako wspólnoty kobiety i mężczyzny – pisze biskup radomski Henryk Tomasik w liście zapraszającym na jubileusz 50-lecia koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Świętorodzinnej w Studziannie. Mszy świętej w sobotę, 18 sierpnia, o godz. 12.00, będzie przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz wraz z przedstawicielami Episkopatu Polski.

– Dzisiaj, kiedy rodzina i małżeństwo są narażone na presję różnorodnych, oderwanych od praw natury i Ewangelii, nacisków ideologicznych i wzorców kreowanych w masowej kulturze – konieczne staje się ponowne odkrycie wartości małżeństwa jako wspólnoty kobiety i mężczyzny, piękna miłości małżeńskiej, zobowiązującej do wspólnego poszanowania i wierności, do odpowiedzialności i troski o jej trwałość – czytamy w liście ordynariusza radomskiego.

Bp Tomasik zachęca do podejmowania różnorodnych inicjatyw społecznych i kościelnych, aby „rodzinie dobrze służyć w jej rozwoju materialnym i duchowym, aby rodzinę obronić”. – Takie działania są podejmowane w Kościele Powszechnym, w Polsce i w naszej Diecezji. Do nich należy między innymi pogłębiony sposób przygotowania narzeczonych do sakramentu małżeństwa. Dla dobra wszystkich trzeba wygrać walkę o rodzinę – napisał biskup radomski.

Obraz był koronowany w 1968 r. przez kard. Karola Wojtyłę, kard. Stefana Wyszyńskiego i bp. Piotra Gołębiowskiego. Cudowny obraz Matki Bożej Świętorodzinnej jest namalowany na płótnie i przedstawia Świętą Rodzinę – tzn. Dzieciątko Jezus, Maryję i św. Józefa – przy stole podczas posiłku. Obraz został uznany za łaskami słynący w 1671 r. Trzy lata później opiekę nad Cudownym Wizerunkiem powierzono księżom z Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri. Po kasacie carskiej w 1865 r. przez kilkadziesiąt lat opiekę nad tym miejscem sprawowali księża diecezji sandomierskiej. Filipini wrócili do Studzianny w 1928 r.

 


 

Kostrzyn: zakończył się Przystanek Jezus

W Kostrzynie nad Odrą zakończył się Przystanek Jezus. Prawie 600 ewangelizatorów dzieliło się swoim doświadczeniem wiary z uczestnikami Pol’And’Rock Festival.

Pol’And’Rock Festival

Na festiwal Jerzego Owsiaka przyjechało, według szacunków, jakie podał on podczas konferencji prasowej, między 500 a 700 tys. osób. Impreza przyciąga bardzo różnych ludzi: wszelkie zawody, zainteresowania, o zróżnicowanej sytuacji materialnej i światopoglądach. Istotną kwestią jest fakt, że tu praktycznie nie ma wykluczonych – znajdziemy rodziny z nawet bardzo małymi dziećmi, młodych i starych, niepełnosprawnych (dla których przygotowano specjalny podest przed Dużą Sceną, specjalne słuchawki kostne umożliwiały niesłyszącym kontakt z muzyką, spotkania tłumaczono na język migowy, etc.), ludzi z wszelkimi problemami, uzależnionych czy bezdomnych. Podczas festiwalu uczestników czeka wiele atrakcji – koncerty, gry, spotkania ze znanymi ludźmi, panele dyskusyjne, warsztaty edukacyjne, etc.

Mieszkają na ogromnych polach namiotowych, często organizują wioski, w których gromadzą się osoby związane z danym regionem (np. wioska kaszubska „Kaszebstoock”), inspirujące się baśnią (wioska nawiązująca do opowieści z Narni, do której wchodzi się przez dużą szafę) czy podzielający pasje (np. motocykliści). Nad bezpieczeństwem gości skutecznie czuwało m.in. blisko 1300 wolontariuszy Patrolu Medycznego i Pokojowego oraz 750 osób z tzw. Niebieskiego Patrolu. Poza tym 1541 policjantów (Policja również zajmowała się edukowaniem uczestników). Uczestnicy są bardzo pozytywni i twórczy. Przejawia się to w kreatywnych strojach, nieschodzącym z twarzy uśmiechu, wymyślaniu przeróżnych gier i performensów. Biorą udział w akcjach charytatywnych oraz oddają krew – w tym roku 1348 dawców oddało 608 litrów krwi. W ciągu 13 lat, odkąd organizowana jest akcja, pobrano łącznie 9323 litrów krwi. Ważnym miejscem jest Akademia Sztuk Przepięknych. Wiele organizacji i inicjatyw dzieli się swoją ofertą edukacyjną z uczestnikami festiwalu, organizowane są spotkania ze znanymi ludźmi kultury czy polityki. Jej gośćmi byli np. abp Józef Życiński, ks. Adam Boniecki, ks. Jan Kaczkowski. W tym roku Muzeum Polin przygotowało panel dyskusyjny poświęcony relacjom chrześcijańsko-żydowsko-muzułmańskim.

 


 

Franciszek przypomniał Pawła VI w 40. rocznicę śmierci

Podczas południowej modlitwy „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie papież Franciszek przypomniał postać swego poprzednika, bł. Pawła VI w 40. rocznicę śmierci. Paweł VI zmarł 6 sierpnia 1978 r. w Castel Gandolfo. 14 października br. odbędzie się jego kanonizacja.

– Przed czterdziestu laty błogosławiony papież Paweł VI przeżywał swoje ostatnie godziny na tej ziemi. Zmarł bowiem wieczorem 6 sierpnia 1978 roku. Wspominamy go z wielką czcią i wdzięcznością, oczekując na jego kanonizację, 14 października. Niech z nieba wstawia się za Kościołem, który tak ukochał i za sprawą pokoju na świecie. Pozdrówmy tego wielkiego papieża współczesności wielkim aplauzem, wszyscy – powiedział Franciszek.

 


 

25. rocznica encykliki „Veritatis splendor”

Jutro, 6 sierpnia, przypada 25. rocznica podpisania encykliki Jana Pawła II „Veritatis splendor” – o niektórych podstawowych problemach nauczania moralnego Kościoła. Po dziś dzień ma ona wielką aktualność. Pisząc o tej encyklice przed 15 laty ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Joseph Ratzinger stwierdził:

„Veritatis splendor zajmuje się nie tylko kryzysem teologii moralnej w Kościele, lecz włącza się w światową debatę nad ethosem, który stał się dziś sprawą życia i śmierci ludzkości.

Jeszcze przed Soborem Watykańskim II zrodził się zdecydowany sprzeciw wobec pewnego typu teologii moralnej, która w XIX w. w coraz bardziej niepokojący sposób sprowadzała się do kazuistyki. Należało więc na nowo przemyśleć chrześcijańską doktrynę moralną, rozpatrując ją w szerokiej perspektywie pozytywnej, obierając za punkt wyjścia istotę wiary, a nie traktować ją jako szereg zakazów.

Głównymi myślami przewodnimi stały się naśladowanie Chrystusa i zasada miłości, z których organicznie wyłoniło się szczegółowe nauczanie moralne. Chęć szukania natchnienia w wierze — postrzeganej jako nowe światło, w którym doktryna moralna staje się przejrzysta — spowodowała odejście od prawno-naturalnej wizji moralności na rzecz systemu o charakterze biblijnym i historiozbawczym. Sobór Watykański II potwierdził i poparł tego rodzaju podejście. Jednakże w obliczu konkretnych wyzwań epoki próba skonstruowania teorii moralnej o charakterze czysto biblijnym okazała się daremna. W teologii moralnej bowiem droga czystego biblicyzmu nie jest możliwa. Tak więc po krótkim okresie prób nadania teologii moralnej charakteru biblijnego, nadspodziewanie szybko pojawiły się próby czysto racjonalnego wyjaśniania ethosu.

Jednak droga powrotu do myśli prawno-naturalnej okazała się zamknięta. Pod wpływem nurtu antymetafizycznego, który być może odegrał już pewną rolę w próbach podejmowanych w okresie biblicyzmu, wydawało się, że prawo naturalne jest wzorcem myślenia przedawnionym i obecnie niemożliwym do realizacji. Odwołano się więc do pozytywistycznego racjonalizmu, który nie uznaje dobra jako takiego. Jeden z ówczesnych teologów moralistów mówił: «Dobro to zawsze tylko coś lepszego od…» Kryterium oceny moralnej pozostawała kalkulacja skutków. Zważywszy na przewidywane konsekwencje, moralne jest to, co wydaje się najbardziej pozytywne. Konsekwencjonalizm nie zawsze stosowany był równie radykalnie. Ostatecznie jednak prowadzi on do konstrukcji myślowej, w której moralność zanika, albowiem dobro jako takie nie istnieje. Wobec tego typu rozumowania nawet Biblia nie ma już nic do powiedzenia. Może ona dostarczać motywacji działania, ale nie jego treści. Jeśli jednak tak się rzeczy mają, to chrześcijaństwo jako „droga” — a nią właśnie powinno i chciałoby być — traci jakiekolwiek znaczenie, l jeśli wcześniej przesunięto akcent z ortodoksji na « orto-praksję» (jakby szukając w niej schronienia), teraz owa «ortopraksja» stała się tragiczną ironią; w rzeczywistości bowiem coś takiego nie istnieje.

Przeciwstawiając się takiemu podejściu, Papież ponownie uznał — i to w sposób niezwykle stanowczy — słuszność perspektywy metafizycznej. Ostatecznie bowiem jest ona konsekwencją wiary w stworzenie. Raz jeszcze opierając się na fundamencie tej wiary, Papież zdołał połączyć i zjednoczyć antropocentryzm z teocentryzmem: «Rozum czerpie swoją prawdę i autorytet z prawa odwiecznego, które nie jest niczym innym jak samą Mądrością Bożą (…). Prawo naturalne bowiem (…) nie jest niczym innym jak światłem rozumu wlanym nam przez Boga» (n. 40). Właśnie dzięki temu, że w oparciu o wiarę w akt stwórczy Papież opowiedział się za metafizyką, mógł on zrozumieć Biblię jako współczesne nam Słowo oraz powiązać metafizyczną koncepcję ethosu z biblijną. Prawdziwą perłą tej encykliki — o wartości zarówno filozoficznej, jak i teologicznej — jest wspaniały fragment o męczeństwie. Jeśli nie ma już niczego, za co warto umrzeć, wtedy także życie staje się puste. Tylko wówczas, gdy istnieje dobro absolutne, dla którego warto poświęcić życie, i gdy wieczne zło nie stanie się nigdy dobrem, człowiek zostaje utwierdzony w swej godności, i wszyscy możemy czuć się bezpieczni w obliczu dyktatur różnych ideologii”.

 


 

Francja: 200 lat temu św. Jan Maria Vianney przybył do Ars

Dwieście lat temu św. Jan Maria Vianney przybył do Ars-sur-Formans. Był tam proboszczem przez 41 lat, doprowadzając do nawrócenia niezbyt wcześniej praktykujących mieszkańców tej wioski. Dwudniowym uroczystościom ku czci patrona proboszczów przewodniczył tam 3-4 sierpnia arcybiskup Wiednia kard. Christoph Schönborn.

Jan Maria Vianney urodził się 8 maja 1786 r. w chłopskiej rodzinie we wsi Dardilly koło Lyonu. Powołanie kapłańskie zaczęło się w nim kiełkować pod wpływem proboszcza z Ecully. Dopiero w wieku 25 lat mógł wstąpić do seminarium duchownego, jednak został z niego usunięty z powodu trudności w nauce, zwłaszcza łaciny, wynikających z braku wykształcenia w dzieciństwie. W końcu pozwolono mu zdawać egzaminy nie po łacinie, ale po francusku, i w 1815 r. mógł przyjąć święcenia kapłańskie. Trzy lata później został proboszczem w wiosce Ars, zamieszkałej przez 230 osób. Po czterech dziesięcioleciach z jego posługi chciało korzystać 80 tys. ludzi zjeżdżających tam z całej Francji. Jak tego dokonał?

Pozwól mi nawrócić parafię

W zaniedbanej religijnie parafii nie szczędził sił, by przywrócić ludzi do przyjaźni z Bogiem. „O Boże mój, wolałbym umrzeć miłując Ciebie, niż żyć choć chwilę nie kochając… Kocham Cię mój Boski Zbawicielu, ponieważ za mnie zostałeś ukrzyżowany… ponieważ pozwalasz mi być ukrzyżowanym dla Ciebie” – taka postawa prowadziła go do nadzwyczajnej gorliwości duszpasterskiej. Jego modlitwa: „O Boże mój, pozwól mi nawrócić moją parafię: zgadzam się przyjąć wszystkie cierpienia, jakie zechcesz mi zesłać w ciągu całego mego życia”, świadczy o głębokim poczuciu odpowiedzialności za ludzi powierzonych jego duszpasterskiej trosce. To poświęcenie siebie samego dla zbawienia innych wyrażało się w połączeniu stałych postów i długich godzin spędzonych na modlitwie z aktywnością duszpasterską, skupioną na katechezie, Eucharystii i sakramencie pokuty.