Wierzę w Stworzyciela nieba i ziemi
Po wyznaniu naszej wiary w Boga Ojca oraz wiary w Jego wszechmoc wyznajemy, iż jest on Stworzycielem nieba i ziemi. To one stanowią wyraz i owoc wszechmocy Boga. Pismo święte rozpoczyna się słowami: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię (Rz 1, 1). Symbol wiary podejmuje te słowa. Odsyłają nas one do samego początku świata i człowieka. Stanowią próbę udzielenia teologicznej odpowiedzi na najbardziej fundamentalne dla człowieka wszystkich czasów, kultur i tradycji pytania, tj. skąd pochodzimy? Ku czemu zdążamy? Jaki cel i sens ma świat i nasze ludzkie życie?
Święty Augustyn – człowiek wielkiej pasji i wiary, niezwykłej inteligencji, niedościgniony w trosce duszpasterskiej, wielki święty i doktor Kościoła, znany choćby ze słyszenia – także tym, którym chrześcijaństwo jest dalekie, urodził się w Tagaście 13 listopada 354 roku. Jego ojciec był patrycjuszem, poganinem, zaś matką była Monika, gorliwa chrześcijanka, kobieta energiczna, dziś czczona jako święta. Młody Augustyn, obdarzony niezwykłą inteligencją, otrzymał staranne wykształcenie. Jezus Chrystus był dla niego zawsze kimś fascynującym. On sam pisał, że zawsze kochał Jezusa, lecz mimo to był coraz dalej od wiary Kościoła i od praktyk kościelnych. Będąc w Kartaginie Augustyn przeczytał „Hortensjusza”, dzieło Cycerona.
Po latach wyznał, że lektura tego dzieła zmieniła jego uczucia do tego stopnia, że marności nabrały w jego oczach wszystkie ambicje tego świata. Jego serce zaczęło tęsknić do nieśmiertelności jaką daje mądrość. Augustyn dobrze wiedział, że bez znajomości Jezusa nie da się poznać prawdy, a w fascynującej go książce imienia Jezus nie znalazł. Natychmiast więc sięgnął po Pismo Święte. I tu doznał rozczarowania, gdyż sama treść Pisma Świętego wydawała mu się niezadawalająca. Mimo to nie chciał żyć bez Boga, stąd szukał religii, która byłaby właściwą odpowiedzią na jego poszukiwanie prawdy oraz życia w bliskości Jezusa. W ten sposób znalazł się u manichejczyków, którzy uważali, że światem rządzą dwa pierwiastki: dobro i zło. Stanie się manichejczykiem dawało mu możli-wość robienia szybkiej kariery i życia z kobietą. Ta kobieta urodziła mu syna Adeodata, który był mu bardzo drogi. Z czasem wiara manichejczyków, stawała się coraz większym rozczarowaniem, gdyż i oni nie umieli odpowiedzieć na jego wątpliwości.
Następnie Augustyn wyjechał do Rzymu i Mediolanu. W Mediolanie treść przemówień głoszonych przez biskupa Ambrożego coraz bardziej trafiała do jego serca. Augustyn zrozumiał, że cały Stary Testament jest drogą ku Jezusowi Chrystusowi. Ponownie więc powrócił do lektury Biblii, a szczególnie listów Pawiowych. W wieku trzydziestu dwóch lat Augustyn przyjął chrzest z rąk Ambrożego, w mediolańskiej katedrze, 24 kwietnia 387 roku, w Wigilię Paschalną. Odtąd poświęcał czas na modlitwę, studium i głoszenie słowa. Pragnął tylko służyć prawdzie. Augustyn rozumiał nawrócenie jako przejście od życia opartego na własnych siłach do życia opartego na łasce Boga. Prawdziwe nawrócenie jest przekroczeniem bariery możliwości człowieka i wejściem w świat możliwości samego Boga.
Pytania o Boga i człowieka, a także poszukiwanie religii, która dałaby odpowiedź na nurtujące człowieka pytania zauważamy również w naszych czasach. Pod koniec roku liturgicznego słowo Boże kieruje nasze myśli ku ponownemu przyjściu Chrystusa i dopełnianiu dziejów tego świata. Przypomina że kiedyś Bóg osądzi nasze ziemskie życie i że nie będzie kierował się przy tym naszymi kryteriami. Bóg spojrzy nam na serce i zapyta o naszą wiarę nadzieję i miłość.
Wielu ochrzczonych nawrócenie sprowadza do spowiedzi. Tymczasem prawdziwe nawrócenie powinno odcisnąć swe piętno na całym naszym życiu, tak jak odcisnęło piętno na życiu św. Augustyna. Aby to się dokonało człowiek musi poznać prawdę o Bogu. Z pomocą przychodzi nam Katechizm Kościoła Katolickiego i Pismo Święte. Poszukując prawdy o Bogu i odpowiedzi na najgłębsze pytania należy pochylić się nad księgą Pisma Świętego. Ono ukazuje nam Boga, który jest Stwórcą. Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Tymi uroczystymi słowami rozpoczyna się Pismo Święte. Natomiast w symbolu wiary, w każdą niedzielę i w uroczystości kościelne wyznajemy Boga Ojca wszechmogącego, który jest Stworzycielem nieba i ziemi. Stworzenie jest początkiem historii zbawienia, osiągającej punkt kulminacyjny w Chrystusie. Natomiast całe dzieło zbawcze dokonane przez Jezusa Chrystusa objawia ostateczną prawdę o stworzeniu. Tę prawdę dzięki przepowiadaniu Ambrożego odkrył Augustyn na drodze swojego nawrócenia. Katecheza o stworzeniu ma fundamentalne znaczenie dla życia ludzkiego i chrześcijańskiego. Odpowiada ona na podstawowe pytania ludzi wszystkich wieków. Pytania dotyczące naszego po-chodzenia, jak i ostatecznego celu naszego życia.
Nad zagadnieniem początków świata i człowieka pochyla się również nauka. To ona dostarcza nam danych dotyczących wieku wszechświata, czy powstawania różnych form życia, w tym życia ludzkiego. Ludzie wierzący w Chrystusa od samego początku zmagali się z różnymi wizjami początków świata i jego pochodzenia. Wymienić należy choćby pogańskie mitologie opowiadające o powstaniu świata i o bogach. Niektórzy filozofowie utrzymywali, że wszystko jest Bogiem, że świat jest Bogiem (panteizm). Inni uznawali istnienie dwóch wiecznych zasad, Dobra i Zła, Światła i Ciemności nieustannie walczących ze sobą. Przez pewien czas wyznawcą takiej koncepcji świata był św. Augustyn. Wyznawcy gnozy stwierdzali, że świat jest zły i należałoby go odrzucić lub oderwać się od niego. Wszystko to świadczy, że człowiek od początku swojego istnienia starał się rozwiązać problem początków wszechświata.
Należy zaznaczyć, że rozum ludzki jest zdolny do znalezienia odpowiedzi na pytanie o początki świata. Jednak to poznanie często jest zniekształcone przez błąd. Dlatego z pomocą przychodzi wiara, by oświecić rozum w poprawnym poznaniu tej prawdy. Prawda o stworzeniu jest tak ważna dla życia ludzkiego, że Bóg zechciał ludziom objawić to wszystko co należy wiedzieć na ten temat. Prawda o stworzeniu ukazuje miłość wszechmogącego Boga.
Jedynym powodem, dla którego Bóg stworzył świat, jest Jego miłość i dobroć. Wierzymy, że Bóg stworzył świat według swojej mądrości. Świat nie powstał w wyniku ślepego przeznaczenia czy przypadku. Psalmista wychwala Boga za to, że wszystko mądrze stworzył. Bóg stworzył świat z niczego i nie potrzebował niczyjej pomocy. W świecie panuje porządek. Cały świat został przeznaczony i ofiarowany dla człowieka. Po stworzeniu Bóg nie pozostawił stworzenia samemu sobie. W każdej chwili podtrzymuje je w istnieniu, pozwala mu działać i prowadzi je do celu. Autor Księgi Mądrości nazywa Boga miło-śnikiem życia. Widzi w Bogu Stwórcę, który miłuje wszystko co stworzył. Bożą Opatrznością nazywamy zrządzenia, przez które Bóg prowadzi swoje stworzenia do ostatecznej doskonałości. Jezus domaga się dziecięcego zawierzenia Opatrzności Ojca niebieskiego, który troszczy się o najmniejsze potrzeby swoich dzieci. Bóg daje stworzeniom zdolność samodzielnego działania. Szczególne miejsce w tym działaniu zajmuje człowiek, który z postanowienia Bożego ma czynić sobie ziemię poddaną.
Podziwiając Boga, który stworzył świat uporządkowany i dobry, należy postawić pytanie o istnienie zła. Na to pytanie nie ma łatwych odpowiedzi. Odpowiedzi na to pytanie udziela całość wiary chrześcijańskiej. Tak więc aniołowie i ludzie, stworzenia rozumne i wolne, muszą zdążać do swego ostatecznego celu przez wolny wybór, a przede wszystkim przez miłość. Mogą więc błądzić. Bóg chociaż nie jest przyczyną zła moralnego, dopuszcza je, ponieważ szanuje wolność stworzeń i w sposób tajemniczy potrafi wyprowadzić z niego dobro.
Dlatego wierzymy mocno, że Bóg jest Władcą świata i historii, a drogi Jego Opatrzności są dla nas często nie znane. Dopiero w niebie w pełni poznamy drogi, którymi Bóg prowadził swoje stworzenie, nawet przez dramat zła i grzechu. Katechizm Kościoła Katolickiego ucząc nas o Bogu Stworzycielu nieba i ziemi, chce nas zachęcić do osobistej lektury trzech pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju. O Opatrzności Bożej pamiętajmy każdego dnia. Modląc się słowami Składu Apostolskiego, czy wyznając wiarę w niedziele i uroczystości kościelne uwielbiajmy Boga za dzieło stworzenia. Podziwiając wszechświat uczmy się pokornego skłonienia głowy przed Stwórcą. Pamiętajmy o dziękczy-nieniu Bogu za Jego miłosierne i pełne dobroci prowadzenie dziejów świata i ludzkości. Dziękujmy osobistą modlitwą, że możemy odwoływać się do Bożej wszechmocy. Bóg jest celem całej historii ludzkości. Jeśli żyjemy w bliskości Boga, zło nie jest dla nas groźne, ponieważ albo Bóg nas osłania tak, by nas zło nie zraniło, albo udziela nam sił, byśmy odnieśli zwycięstwo w godzinach bolesnych doświadczeń.
Pamiętajmy także o wynagradzaniu Bogu za tych ludzi, którzy odrzucają Boga Stworzyciela i widzą istnienie świata i człowieka jako tylko naturalny proces. Sami zaś ufajmy mocno Bogu, że losy świata i ludzkości są w Jego ręku.
Stworzenie przez Boga nieba i ziemi, czyli wszystkiego, co istnieje, jest nie tylko prawdą wiary. Wszechświat, który jest logiczny i racjonalny ciągle prowokuje przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych do tego, by poszukiwać w nim widzialnych śladów Niewidzialnego.
Jak już wspomniano, świat jest księgą z której można czytać. I chociaż jest to księga napisana w wielu różnych językach, drogi tych, którzy chcą zgłębić jej treść i sens niezmiennie prowadzą w tym samym kierunku – do pytania o jej Autora. Jest to zarówno droga rozumu, jak i droga wiary. Pomimo, iż są to inne drogi, prowadzą ostatecznie do tego samego celu, do odkrycia prawdy, iż wszechświat jest dziełem Boga – Stwórcy nieba i ziemi.